Ciekawe, przeciwnicy powstania, co byście powiedzieli gdyby to Wam przyszło wybierać między śmiercią siedząc na dupie i patrzeć jak nasz kraj umiera, a śmiercią w walce.
A najśmieszniejsze jest to, że najwięcej przeciwników powstania jest spoza Warszawy, podczas gdy sami Warszawiacy są dumni w większości z powstania.
Za klawiaturą kozak, a w życiu pizda. Bo gdybym ja się znalazł na ich miejscu to też bym ten jebany hitlerowski naród gołymi rękami miał ochotę zamordować.
GÓWNO NIE WARTOŚCI! Kierowali się swoją głupotą i "patriotyzmem", który został im wpojony przez spoconych dziadów którzy sami zamiast walczyć siedzieli w Londynie. I dobrze. Też bym siedział wtedy w Londynie. Albo gdziekolwiek gdzie spokój. Po co miałbym umierać? BO WARTOŚCI KURWA? Niee mój panie, tak nie będzie. Życie jest tylko jedno i będę żył jak chce. Nie będe umierał, bo kurwa wartości. No litości kurwa. Mam zostawić rodzinę tylko dlatego że jebane wartości? Tylko dlatego że urodziłęm sie tam a nie gdzie indziej? Weź wypierdalajCi ludzie zrobili to co im dyktowały własne wartości
Za klawiaturą kozak, a w życiu p*zda. Bo gdybym ja się znalazł na ich miejscu to też bym ten j***ny hitlerowski naród gołymi rękami miał ochotę zamordować.