@stagger_lee
Ja ci powiem bo uważam że ac/dc to syf na 4 akordach. Taka prymitywna muzyka, której uczy się prawie każdy początkujący na prekusji/gitarze/basie. Jeżeli dobrze pamiętam to tu są 4 power chord'y. Poziom naprawde zajebisty! No i zasze jedno i to samo brzmienie. Weź sobie dla porównania Led Zeppelin gdzie czerpali (tworzyli) z folku, rock'a, metalu, a nawet heavy metalu. Lub Pink Floyd którzy zawsze zaskakiwali brzmieniem, Claptona który napierdala jak pojebany na tej gitarze i to bez przesadnego przesteru, lub Knoflera który w jednej solówce zawiera więcej emocji niż na ac/dc na całej płycie. Poza tym, ludze słuchający ac/dc to najczęściej licealistki/gimnazjalistki które chcą udowodnić jakie z nich metale i kochają ac/dc. Porażka.
Nie tworzą, tylko odtwarzają. A muzykę elektroniczną, bo o to ci chodziło chyba, można zagrać dwoma palcami na samplerze.
Różnica jest tak, że weźmiesz kontrabas, gitarę i perkusję i zagrasz TNT bez ani jednego volta czy ampera.
A "muzykę komputerową" chuj strzela od początku do końca gdy korek wyskoczy.
Pozdro