Skoro dziś każdy z nas nosi przy dupie urządzenie o większej mocy obliczeniowej niż te, które pozwoliły na wystrzelenie człowieka na księżyc i nie potrafimy ich wykorzystać do niczego innego niż wysyłanie debilnych słitfoci na ryjksiążkę, to nie zdziwię się jeżeli którego dnia, mikser do ciasta sam mi powie bym sobie ukręcił to ciasto, a lodówka mu tylko przytaknie.