18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#zomo

ORMO czuwa

marekgazownik2013-12-11, 20:58
Oglądałem przed chwilą wraz z moim Ojcem dokument na TVP Historia o ORMO. Ja uwielbiam słuchać o przeszłości i jak to było za komuny a jako, że mój tatulo ma ciekawy bagaż doświadczeń często gawędzimy. Tym razem tata uraczył mnie pięknym dowcipem z tamtych lat którym chciałem się podzielić. Oto on:

Czy milicjant może mieć stosunek z prostytutką?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Raczej tak... Inaczej skąd by się wzięło ORMO?

Na pewno nie było, materiał własny, zaczerpnięte przed chwilą od mojego papy.
BongMan • 2013-12-11, 23:21   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (33 piw)
Rozwinięcia skrótów:
MO - Mogą Obić.
ORMO - Oni Również Mogą Obić.
ZOMO - Zwłaszcza Oni Mogą Obić.

Port Royal - miasto piratów.

imbryg2013-11-17, 16:48
Historia pełna jest legend o miejscowościach, portach i przystaniach, które zostały pochłonięte w morskich głębinach. Bez wątpienia jednym z najbardziej znanych zatopionych miejsc jest tytułowy Port Royal na Jamajce.


Najprawdopodobniej właśnie tak wyglądał Port Royal w XVII wieku

Skolonizowaną przez Hiszpanów Jamajkę w 1655 roku zajęli Anglicy. Na południu wyspy wybudowali oni fort Point Cogway, gdzie odtąd mogły cumować statki. Wokół fortu z biegiem czasu powstała osada handlowa zamieszkała głównie przez kupców i marynarzy, którą w 1660 roku nazwano Port Royal. Położony na przecięciu wielu szlaków handlowych między Europą i Ameryką, był doskonałym miejscem na kwaterę główną piratów. Z portu o bezpiecznej przystani i dobrze ufortyfikowanym nabrzeżu korsarze atakowali hiszpańskie galeony przewożące złoto i srebro z Karaibów do Europy. Większość zdobyczy sprzedawano miejscowym kupcom, a następnie trafiały one na Stary Kontynent, gdzie sprzedawano je lub zamieniano na inne towary. W XVII wieku Port Royal uchodził za najbardziej nikczemne miasto pod słońcem. Wielu wierzyło, że jest dziełem szatana, mimo iż do 1692 roku był najszybciej rozwijającym się miastem w angielskich koloniach. Dla porównania w 1690 roku Boston liczył 6000 mieszkańców, podczas gdy Port Royal miał już prawie 8000 ludzi oraz 2000 ceglanych domów, które w owych czasach były oznaką zamożności.

Wszystko skończyło się 7 czerwca 1692 roku. Wówczas ta ciesząca się złą sławą siedziba piratów znalazła się w podwodnych głębinach morza karaibskiego. W trzęsieniu ziemi, na skutek olbrzymiej fali oraz z powodu ran i chorób w ciągu kolejnych dni zginęło w sumie około 5000 osób. Miejscowi którzy przeżyli, sądzili iż była to kara od Boga. Cytując relacje świadków „niektórych połykała ziemia, gdy rozstępowała się pod ich nogami i wpadali w nią po szyję; byli również tacy, którzy zostali w ten sposób pogrzebani żywcem. Miasto zapadło się w morze i jeszcze w rok później było w nim widoczne”. Niemal natychmiast po ustaniu wstrząsów miejscowi kupcy zaangażowali nurków do przeszukania zatopionego miasta w celu odzyskania cennego dobytku. Przy użyciu bosaków, sieci i dragów udało się ocalić sporo towarów, lecz wiele pozostało jeszcze w głębinach. Setki domów, magazynów, sklepów, tawern, a także zatopionych w porcie statków sprawiło, iż Port Royal stał się jednym z najbogatszych stanowisk archeologicznych na świecie.

W 1959 roku amerykański statek Sea Diver pożeglował do wybrzeży Port Royal. Praca była bardzo ciężka ze względu na zamuloną szlamem i piaskiem wodę oraz groźbą osunięcia się zwałów ziemi, jednak przez dwa miesiące członkowie wyprawy wyciągnęli z dna morskiego setki obiektów. Pod warstwą mułu nurkowie odkopali nie tylko pozostałości domów, lecz także tysiące butelek wina, glinianych rur, świeczników, rusznic, cynkowych kubków, talerzy i łyżek. Jednym z najbardziej zadziwiających artefaktów z zatopionych ruin Port Royal był błyszczący, mosiężny zegarek kieszonkowy, wyprodukowany w Holandii około 1686 roku. Badanie promieniami rentgena ujawniło ostatnie położenie wskazówek zegarka: stanął o 11:43 podając dokładny czas trzęsienia ziemi.

Kolejne wielkie wykopaliska w Port Royal miały miejsce w latach 1965-1968. Prowadził je archeolog Robert Marx. Z początku prace posuwały się bardzo wolno. Nurkowie przez wiele godzin musieli usuwać z dna morskiego tony gruzu i śmieci. Potem natrafili na pokłady mułu, szlamu i koralu. Stopniowo oczyszczono sporą powierzchnię i sporządzono dokładną mapę, a następnie, za pomocą mostu powietrznego, wyniesiono na powierzchnię 100 tysięcy artefaktów, w tym rur i butelek, ogromne ilości cyny, armaty i wyposażenie okrętów. Najbardziej ekscytująca była jednak zawartość drewnianego kufra, który rozpadł się, gdy tylko próbowano go otworzyć. Zawierał setki srebrnych monet, wprost z mennicy.

Ostatnie prace archeologiczne rozpoczęto w 1981 roku. Wówczas odkryto wiele dobrze zachowanych artefaktów oraz dokumentów historycznych co pozwoliło na odtworzenie codziennego życia w mieście portowym pod koniec XVII wieku. Dziś Port Royal to przybrzeżna wioska rybacka nie mająca zbyt wiele wspólnego z prężnie rozwijającym się miastem z okresu świetności. Jednak miasto stało się inspiracją do serii filmów „Piraci z Karaibów” oraz gier „Port Royale”.

bezczelnie zapierdoliłem z onetu

Zenek wyszedł na ludzi

rimogyz2013-10-23, 8:49
Spotyka się dwóch kumpli w barze.
- A ty słyszałeś, że Zenek to wyszedł na ludzi?
- Co? Wziął się za siebie? Może na studia poszedł?
- Nie, do prewencji go wzięli.

i bonusik:

Amerykanin, Francuz i Rosjanin spotykają się w pubie.
Amerykanin mówi:
- Ha, ale miałem szczęśliwy dzień. Najszczęśliwszy w moim życiu. Za wszystkie oszczędności kupiłem akcje jednej firmy - parę godzin później cena tych akcji znacząco wzrosła. Panowie - teraz jestem milionerem!
Francuz na to:
- No, ja też ostatnio miałem taki szczęśliwy dzień. Poznałem przepiękną dziewczynę. Mówię wam panowie - cud nie dziewczyna. I ten jeden dzień wystarczył mi, żebym ją zbajerował i miał miesiąc używania. Bez zobowiązań. No normalnie coś cudownego.
A Rosjanin na to:
- A wiecie, że ja też miałem taki szczęśliwy dzień? Pewnego razu chodziłem sobie spokojnie po mieszkaniu. Patrzę przez okno, a pod moim blokiem stoi czarna wołga. No i nagle słyszę tłuczenie do drzwi, serce mi normalnie staje, przed drzwiami dwóch 'smutnych' panów. Otwieram i pytam:
- O co chodzi?
- Wasilij Iwanowicz?
- Nie, piętro wyżej.

Ja te dowcipy lubię, ale może jestem zwyczajnie pierdolnięty

Czasy komuny

wzx1232013-06-14, 15:24
Czasy komuny, dwóch ZOMOwców patroluje miasto.
Nagle dostrzegają biegnącego przechodnia, jeden z ZOMOwców wyciąga pistolet i go zabija. Drugi do niego:
- Co Ty kurwa robisz? przecież jest za piętnaście.
- Spoko, znam go, mieszka koło Mnie, nie zdążyłby dobiec.

andrewerty • 2013-06-14, 16:10   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (47 piw)
niech to trafi na główną - ku przestrodze dla innych - żeby pokazać jak można spierdolić kawał

Ranni zomowcy

BongMan2012-09-23, 20:30
Do szpitala przywieźli rannych zomowców. Jedna z kobiet przyglądających się, jak ich wynoszą z karetki zaczęła głośno płakać.
- Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga.
- W karetce jest miejsca na pięciu, a przywożą dwóch.
dymion • 2012-09-23, 23:28   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (155 piw)

Czerwona rewolucja

odissequemlaeseris2012-08-11, 3:43
Ani Ixi, ani Omo, nie wypierze tak jak ZOMO.



Chcielibyście dać się tak wkręcić?

Wyzwanie-12

AHAHAHA_NO2012-05-26, 18:27
O to parę ciekawych fotek:



Najciekawsze jest jednak to, co przedstawiają. To wcale nie są kadry z jakiegoś nowego rodzimego filmu, to zdjęcia z ćwiczeń Weimarskiej Grupy Bojowej Unii Europejskiej. Trzon sił biorących udział w ćwiczeniach tworzyły oddziały Wojska Polskiego.

A jaka była tematyka? Jak łatwo się domyślić nie chodziło o odparcie ataku państw trzecich, a pacyfikację zamieszek i rozwiązywanie innych wewnętrznych problemów.

Okazuje się, że w czasie słabnięcia NATO i rosnącego zagrożenie ze stron np Rosji, priorytetem dla rządu Donalda T. i jego zachodnich kolegów jest przygotowanie się do pacyfikacji własnego sfrustrowanego społeczeństwa.

W końcu Niemiecka metropolia chce mieć pewność, że jej nadwiślańska kolonia nie spróbuje się usamodzielnić.

Zdaje mi się, że my Polacy już coś takiego kiedyś przerabialiśmy.

źrudło
stery_srh • 2012-05-26, 18:45   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (41 piw)
Cóż, podobno historia lubi się powtarzać. Szkoda tylko, że ludzie zwykle nie wyciągają z niej odpowiednich wniosków. Albo wyciągają zbyt późno.

zawrócony

olej3102010-11-08, 18:09
ucieczka za wszelką cenę.jesteś taki kozak?


polecam obejrzeć do końca