Misza
Mercury001
• 2015-03-21, 0:43
124
Głuchoniemy Misza złapał złotą rybkę. Rybka przyzwyczajona do wielopokoleniowej tradycji już bez emocji wypowiada znaną formułkę i czeka. Nic. Po chwili znowu ją wypowiada, czeka... ale Misza cały czas milczy tylko pokazuje jakoś tak dziwnie ręką na usta i uszy. Rybka zdumiona, nie wie o co chodzi, więc po raz kolejny wypowiada formułkę, tym razem już z lekką irytacją. Dalej nic. Rybka już na serio wkurzona wypowiada po raz ostatni formułkę, a Misza jeszcze bardziej macha ręką wskazując na usta i uszy wytrzeszczając przy tym oczy jak dwie piłeczki do ping-ponga. Rybka nieziemsko wkurwiona tą sytuacją ma dość i wylatuje z ręki Miszy wprost do jeziora i płynie przed siebie. Po chwili jednak się zatrzymuje, a jako że jest złotą rybką i spełnia życzenia oraz tradycji choć trochę musi stać się zadość, mówi z wymownym uśmieszkiem:
- Już mnie nigdy nie zobaczysz.
- Już mnie nigdy nie zobaczysz.
androgenius
• 2015-03-21, 2:00
Najlepszy komentarz (28 piw)
^ pierdolisz, nawet nie czytał.