wyścig kolarski
p................n
• 2011-03-21, 23:18
276
Wyścig kolarski...
Zapierdalają...
Pedałują jak popierdoleni z górki...
A tu nagle na trasie wielka plama ojeju niewiadomego pochodzenia...
Rusek wyjeżdżający zza zakrętu z gromkin okrzykiem pędzi na spotkanie matuszki ziemi. Niemiec atakuje kierownice roweru, bierze szturmem i przelatuje nad nią i po krótkiej solidnej walce grzmoci o ziemie.
Anglik ze stoickim spokojem flegmatycznie zsuwa się ze swojego roweru i zajmuje pozycje horyzontalną pod kołami swojego bicykla, następnie francuz jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulice. Wszyscy dają pokaz prawdziwej sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak wyjeżdżający jako jeden z ostatnich wziął i się WYPIERDOLIŁ !!!
Zapierdalają...
Pedałują jak popierdoleni z górki...
A tu nagle na trasie wielka plama ojeju niewiadomego pochodzenia...
Rusek wyjeżdżający zza zakrętu z gromkin okrzykiem pędzi na spotkanie matuszki ziemi. Niemiec atakuje kierownice roweru, bierze szturmem i przelatuje nad nią i po krótkiej solidnej walce grzmoci o ziemie.
Anglik ze stoickim spokojem flegmatycznie zsuwa się ze swojego roweru i zajmuje pozycje horyzontalną pod kołami swojego bicykla, następnie francuz jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulice. Wszyscy dają pokaz prawdziwej sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak wyjeżdżający jako jeden z ostatnich wziął i się WYPIERDOLIŁ !!!