W Walii rozpoczął się proces mężczyzny oskarżonego o zabicie żony. Oskarżony zeznał ławie przysięgłych, że dokonał morderstwa we śnie - informuje serwis internetowy BBC.
Christine Thomas zginęła latem 2008 roku. Jej mąż Brian od razu przyznał się do morderstwa. Od początku bronił się jednak, że zabił ukochaną z powodu zaburzeń snu.
Do tragedii doszło podczas wspólnych wakacji. Pewnego wieczoru para zatrzymała się na jednym z turystycznych postojów. W odpoczynku przeszkadzała im grupa młodych chłopaków, która imprezowała przez całą noc. Po godzinie 3.30 Thomas zadzwonił na policję i poinformował, że właśnie zabił własną żonę. - Obudziłem się, gdy biłem się z jednym z tych chłopaków. Okazało się, że to nie był żaden chłopak, tylko Christine - powiedział dyżurnemu operatorowi policji.
Brian Thomas został oskarżony o zabójstwo. Jednak zaburzenia snu, na które cierpiał zmusiły prokuraturę do zasięgnięcia opinii specjalistów. Eksperci uznali, że mężczyzna jest wiarygodny i nie był świadomy tego co robił.
Prokuratura zatwierdziła niepoczytalność oskarżonego w chwili popełniania czynu. - Będziemy się domagać, by ława przysięgłych orzekła, że Thomas jest niewinny z powodu niepoczytalności - poinformował BBC prokurator Paul Thomas.
dobra ściema nie jest zła
zródło wp.pl poczytać o tym więciej można na
news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/wales/8364393.stm