Choroby Psychiczne, syndromy, zaburzenia neurologiczne
Kaśka
• 2011-06-07, 16:46
83
Kilka dziwnych syndromów , może znajdziesz coś dla siebie ?
Syndrom Alicji w Krainie Czarów
Syndrom Alicji w Krainie Czarów (znany również jako Micropsia) polega na zaburzeniu współpracy pomiędzy mózgiem a nerwami wzrokowymi. U chorego prowadzi to do odbierania obrazów przedmiotów i ludzi jako mniejszych. Co dziwniejsze, takie postrzeganie świata pozostaje po zamknięciu oczu. Niektórzy podejrzewają, że na tę chorobę cierpiał też Lewis Carroll, który napisał „Alicję w krainie czarów”.
Syndrom Chodzących Zwłok
To ciekawe zaburzenie. Chorym wydaje się, że brakuje im części ciała, czasami nawet duszy. W skrajnych przypadkach, wierzą, że są martwi. Utrzymują, że czują zapach swoich gnijących zwłok i to jak SA jedzeni przez robaki. Schorzenie to zwykle łączy się z psychozą wywołana przez narkotyki (amfetaminy i kokaina) a także ze schizofrenią. Czasami chorzy mają też problemy z zaakceptowaniem swojego ciała. Znane są przypadki, gdy ludzie cierpiący na zaburzenia celowo sobie coś amputowali, bo nie pasowało im zupełnie do wyobrażenia o sobie, jakie podpowiadał im mózg. Dopiero po odcięciu sobie np. ręki twierdzili, że ich ciało w końcu jest takie, jakie być powinno.
Syndrom Rybiego smrodu
schorzenie fizyczne polegające na tym, że ciało nie może wyprodukować pewnej substancji chemicznej (FMO3), która rozkłada płyny fizjologiczne. W rezultacie chory wydziela (w pocie i urynie) silny rybi zapach, kojarzony też z zapachem zgniłych jaj.
Syndrom Obcej dłoni
Problem natury neurologicznej, polegający na tym, że jedna dłoń przyjmuje całkowicie obcą osobowość. Na przykład obca dłoń zwykle robi rzeczy na przekór choremu. Kiedy dłoń, nad którą chory panuje zapina koszulę, obca dłoń w tym samym czasie ją rozpina. Chorzy na ogół sądzą, że dłoń ma oddzielną osobowość i starają się ja wychować za pomocą karania. Ciekawe, czy bicie niesfornej ręki działa i kto bardziej na tym cierpi: obca dłoń czy może chory?
Syndrom Stendhala
Zespół ten przejawia się wzmożonym biciem serca, zawrotami głowy, dezorientacją, a nawet halucynacjami związanymi z nagromadzeniem wspaniałych dzieł sztuki na małej przestrzeni. Nazwa wywodzi się od francuskiego pisarza Stendhala, który opisał swoje dolegliwości po przybyciu do Florencji i podziwianiu tamtejszych zabytków. Ponoć wrażliwy twórca musiał po zakończeniu zwiedzania przeleżeć parę dni w łóżku z gorączką.
Podobnym zjawiskiem jest tzw. "przesyt wyboru" występujący czasem u ludzi w hipermarketach czy galeriach handlowych. Doświadczają oni podobnych objawów w związku z wielką liczbą rzeczy, które mogliby sobie kupić.
Arytmomania
Pamiętacie "Dzień świra"? Główny bohater prawdopodobnie cierpiał właśnie na to zaburzenie. Polega ono na obsesyjnym liczeniu i wykonywaniu działań arytmetycznych. Często występuje jako element zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. Przejawia się wtedy przymusem wykonywania określonej liczby powtórzeń danej czynności by zapobiec pewnym negatywnym, wyimaginowanym wydarzeniom.
Brzmi znajomo? Nie martw się! Arytmomania diagnozowana jest tylko wtedy, kiedy istotnie utrudnia codzienne funkcjonowanie. Możesz więc nadal spokojnie liczyć drzewa lub samochody czy też mieszać herbatę określoną ilość razy.
Zastępczy zespół Munchhausena
Zaburzenie o wyjątkowo dramatycznym przebiegu. Rodzice, przeważnie matki, wywołują u swoich dzieci dolegliwości chorobowe, na przykład podtruwając je. Z tego powodu dziecko często trafia do szpitala, gdzie rodzic odgrywa rolę oddanego opiekuna. W krańcowych przypadkach może dojść nawet do śmierci dziecka.
Podwójna tragedia tego zaburzenia polega na tym, iż matki są zwykle piętnowane z powodu swojego zachowania. Nic zresztą dziwnego, większość z nas zareagowałaby skrajnym oburzeniem na wieść o tym, że ktoś krzywdzi małe dziecko. Zachowanie to ma jednak głębokie podłoże psychiczne. Nie wynika ze zdeprawowania rodzica, ale z dużych, nierozwiązanych konfliktów i potrzeb wewnętrznych.
Źródła: Wikipedia ,Zero Tabu
Syndrom Alicji w Krainie Czarów
Syndrom Alicji w Krainie Czarów (znany również jako Micropsia) polega na zaburzeniu współpracy pomiędzy mózgiem a nerwami wzrokowymi. U chorego prowadzi to do odbierania obrazów przedmiotów i ludzi jako mniejszych. Co dziwniejsze, takie postrzeganie świata pozostaje po zamknięciu oczu. Niektórzy podejrzewają, że na tę chorobę cierpiał też Lewis Carroll, który napisał „Alicję w krainie czarów”.
Syndrom Chodzących Zwłok
To ciekawe zaburzenie. Chorym wydaje się, że brakuje im części ciała, czasami nawet duszy. W skrajnych przypadkach, wierzą, że są martwi. Utrzymują, że czują zapach swoich gnijących zwłok i to jak SA jedzeni przez robaki. Schorzenie to zwykle łączy się z psychozą wywołana przez narkotyki (amfetaminy i kokaina) a także ze schizofrenią. Czasami chorzy mają też problemy z zaakceptowaniem swojego ciała. Znane są przypadki, gdy ludzie cierpiący na zaburzenia celowo sobie coś amputowali, bo nie pasowało im zupełnie do wyobrażenia o sobie, jakie podpowiadał im mózg. Dopiero po odcięciu sobie np. ręki twierdzili, że ich ciało w końcu jest takie, jakie być powinno.
Syndrom Rybiego smrodu
schorzenie fizyczne polegające na tym, że ciało nie może wyprodukować pewnej substancji chemicznej (FMO3), która rozkłada płyny fizjologiczne. W rezultacie chory wydziela (w pocie i urynie) silny rybi zapach, kojarzony też z zapachem zgniłych jaj.
Syndrom Obcej dłoni
Problem natury neurologicznej, polegający na tym, że jedna dłoń przyjmuje całkowicie obcą osobowość. Na przykład obca dłoń zwykle robi rzeczy na przekór choremu. Kiedy dłoń, nad którą chory panuje zapina koszulę, obca dłoń w tym samym czasie ją rozpina. Chorzy na ogół sądzą, że dłoń ma oddzielną osobowość i starają się ja wychować za pomocą karania. Ciekawe, czy bicie niesfornej ręki działa i kto bardziej na tym cierpi: obca dłoń czy może chory?
Syndrom Stendhala
Zespół ten przejawia się wzmożonym biciem serca, zawrotami głowy, dezorientacją, a nawet halucynacjami związanymi z nagromadzeniem wspaniałych dzieł sztuki na małej przestrzeni. Nazwa wywodzi się od francuskiego pisarza Stendhala, który opisał swoje dolegliwości po przybyciu do Florencji i podziwianiu tamtejszych zabytków. Ponoć wrażliwy twórca musiał po zakończeniu zwiedzania przeleżeć parę dni w łóżku z gorączką.
Podobnym zjawiskiem jest tzw. "przesyt wyboru" występujący czasem u ludzi w hipermarketach czy galeriach handlowych. Doświadczają oni podobnych objawów w związku z wielką liczbą rzeczy, które mogliby sobie kupić.
Arytmomania
Pamiętacie "Dzień świra"? Główny bohater prawdopodobnie cierpiał właśnie na to zaburzenie. Polega ono na obsesyjnym liczeniu i wykonywaniu działań arytmetycznych. Często występuje jako element zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. Przejawia się wtedy przymusem wykonywania określonej liczby powtórzeń danej czynności by zapobiec pewnym negatywnym, wyimaginowanym wydarzeniom.
Brzmi znajomo? Nie martw się! Arytmomania diagnozowana jest tylko wtedy, kiedy istotnie utrudnia codzienne funkcjonowanie. Możesz więc nadal spokojnie liczyć drzewa lub samochody czy też mieszać herbatę określoną ilość razy.
Zastępczy zespół Munchhausena
Zaburzenie o wyjątkowo dramatycznym przebiegu. Rodzice, przeważnie matki, wywołują u swoich dzieci dolegliwości chorobowe, na przykład podtruwając je. Z tego powodu dziecko często trafia do szpitala, gdzie rodzic odgrywa rolę oddanego opiekuna. W krańcowych przypadkach może dojść nawet do śmierci dziecka.
Podwójna tragedia tego zaburzenia polega na tym, iż matki są zwykle piętnowane z powodu swojego zachowania. Nic zresztą dziwnego, większość z nas zareagowałaby skrajnym oburzeniem na wieść o tym, że ktoś krzywdzi małe dziecko. Zachowanie to ma jednak głębokie podłoże psychiczne. Nie wynika ze zdeprawowania rodzica, ale z dużych, nierozwiązanych konfliktów i potrzeb wewnętrznych.
Źródła: Wikipedia ,Zero Tabu