To sobie wyobraźcie taką sytuację odnośnie wczorajszego meczu Polonia vs Pogoń (kibice gości nie wpuszczeni na stadion)
Jedziesz sobie z przyjaciółmi ze szczecina do warszawy do supermarketu. Żyjesz w rzekomo "wolnym" kraju więc nikt Ci tego nie może zabronić ( no może pod warunkiem że nie popierdalasz po pijaku
) Po dotarciu na miejsce po długiej podróży notabene która pochłonęła trochę twojego cennego czasu, razem ze znajomymi musiałeś sobie wziąć wolne z pracy no i dodatkowo koszty podróży - przed samym wejściem do supermarketu ochroniarz stwierdza że nie możecie wejść ponieważ nie macie kart stałego klienta tegoż właśnie sklepu. Chore, prawda ? Jakiekolwiek wyrazy sprzeciwu kończą się interwencją policji ( ewentualnie jak są łaskawi to wypiszą parenaście mandatów o byle gówno ) Jak nie chcesz chodzić posiniaczony przez parę dni to pakujesz się spowrotem do samochodu poirytowany bardzo,a już napewno wściekły z bezsilności bo przecież żyjemy w wolnym kraju a pogłoski o państwie policyjnym to przecież "mity"