18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27

#tortury

Men Behind the Sun lub 4 lata nowsze Laboratorium Diabła

c................s • 2011-05-13, 11:53
Za Filmweb:

Cytat:

Japonia w jedenaście lat po odrzuceniu w 1925 roku przyjęcia genewskich warunków odnośnie broni chemicznej, tworzy oddział 731. Oficjalnie jest to jednostka odpowiedzialna za oczyszczanie wody. Jednak prawda o działalności kompleksu jest zupełnie inna. Przeprowadzane są w niej okrutne eksperymenty na chińskich jeńcach i cywilach w celu tworzenia broni chemicznej. Oglądając ten film należy pamiętać, że przedstawione w nim wydarzenia działy się naprawdę.



Cytat:

"Laboratorium diabła" jest sygnowane jako sequel kontrowersyjnego, starszego o cztery lata, "Man Behind The Sun".





Albo jestem ślepy (jeśli tak, to z laćka mi) albo tego filmu tu naprawdę nie ma.
A wart jest tego!

Nadmieniam tylko, że film jest typowo 18+.
W pale się nie mieści, co człowiek człowiekowi może zrobić, ale Homo Homini Lupus Est jak mówi stare mądre przysłowie.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Waterboarding

mistersinister2011-01-10, 15:01
Waterboarding - tortura, zabroniona przez prawo międzynarodowe, lecz znajdująca się na liście dozwolonych w USA metod przesłuchań, stosowana przez CIA. Polega na tym, że skrępowanego więźnia strażnicy przywiązują do ławki, jego głowę umieszczają nieco poniżej poziomu stóp, twarz przykrywają celofanem, a następnie polewają wodą. Więzień zaczyna się dławić i wierzgać nogami. Poddany tej torturze odnosi wrażenie, że tonie i dusi się.


W zależności od sprawności przesłuchujących więzień wytrzymuje od kilku do kilkunastu sekund. U ofiar tego rodzaju tortur mogą występować zaburzenia psychiczne. Wiele osób po takim przeżyciu ma np. lęk przed prysznicem.

Tickle torture

lintu2010-12-02, 22:31
Zauważyłem na forum tylko jeden temat z podobnym filmikiem, i to w dodatku bardzo grzecznym i przyjemnym, więc wrzucam to. Łaskotki to moim skromnym zdaniem jedne z najlepszych tortur w BDSM. Jeśli ktoś chce, to mam dwie kolejne części (to jest pierwsza).

Obozy na kaukazie

R................g • 2010-11-02, 22:30
Niecierpliwi niech zaczna od "Piłowanie wilczych kłów"

Cytat:

To, iż ludzie są zdolni do takich bestialstw, przechodzi wszelkie pojęcie. Nigdy nie przestaniemy zadawać sobie pytania: jak to się mogło zdarzyć? – mówił Władymir Putin w ubiegły czwartek w Auschwitz. Słowa te wypowiadał w podniosłej atmosferze obchodów rocznicy wyzwolenia obozu człowiek, który stworzył na Kaukazie prawdziwe piekło: system obozów koncentracyjnych. – Czernokozowo można spokojnie porównać do Oświęcimia – uważa rosyjski dziennikarz Andriej Babicki, który przeżył pobyt w jednym z najstraszniejszych obozów.

Kilku inwalidów z amputowanymi kończynami rzucili na ziemię. Potem deptali po nich ciężkimi żołnierskimi buciorami. Umara Chanbijewa zmusili, żeby patrzył. Szok był tak silny, że gdy przyszła kolej na niego, nie czuł bólu. W obozach koncentracyjnych, które stworzył na Kaukazie Władymir Putin, takie sceny to codzienność.

Relacje z piekła

Umar Chanbijew, jak przystało na lekarza, precyzyjnie wylicza tortury chirurgiczne, z którymi zetknął się na Kaukazie: amputacja palców i kończyn, wydłubywanie oczu, łamanie kości i kręgosłupa, otwieranie jamy brzusznej i wyciąganie jelit na zewnątrz, odcinanie języka, uszu i organów płciowych, miażdżenie wątroby, śledziony i nerek precyzyjnymi ciosami. O niektórych z nich sami oprawcy mówią, że ofiara nie ma prawa przeżyć.

Chanbijew był przed wojną ministrem zdrowia Czeczeńskiej Republiki Iczkeria. Podczas wojny trafił do obozu filtracyjnego. Udało mu się wydostać z piekła. Jako lekarz zajmował się setkami tych, którzy przeszli przez obozy. Na podstawie tej wiedzy napisał naukowe opracowanie na temat tortur w rosyjskich obozach koncentracyjnych.

Piłowanie wilczych kłów

Chanbijew dzieli je na fizyczne i psychiczne. Wśród tych pierwszych wyróżnia: torturowanie prądem organów płciowych, uszu, nosa, potylicy, pod pachami. Do tortur bardziej wymyślnych należy „jaskółka”, czyli podwieszanie na związanych ze sobą rękach i nogach (bóle w stawach nie ustępują nawet po długim czasie). Inny pomysł to zakładanie więźniowi maski gazowej, po czym oprawcy zamykają dopływ powietrza i torturowany traci przytomność.

Duże oszczędności przynosi kilkudniowe głodzenie więźnia, po którym przy pomocy metalowych szczypców oprawcy kaleczą mu język. Potem biją go gumowymi pałkami, zmuszając do jedzenia gorącej potrawy posypanej solą i pieprzem. Większego profesjonalizmu wymaga od oprawców tortura „wilcze kły” (wilk to godło Czeczenii), podczas której więźniowi przywiązanemu lub przykutemu do krzesła otwiera się usta, pakuje między szczęki drewniany kołek i pilnikiem piłuje zęby.

Następna tortura to „okrągły stół” – skutych więźniów sadza się przy stole i ich języki przybija gwoździami do blatu. Oddzielny rozdział to wymyślne tortury mające na celu pozbawienie Czeczenów płodności. Relacje więźniów mówią o wprowadzaniu elektrody do odbytu, w czasie gdy druga elektroda podłączona jest do organów płciowych. Tortura jest obliczona na uzyskanie ściśle określonego efektu: powoduje trwałe uszkodzenie dróg moczowych i prostaty. Chanbijew nie ma wątpliwości, że na taki pomysł mogła wpaść tylko osoba mająca medyczne wykształcenie.

Według niego dowodem na to, że w procederze biorą udział lekarze, jest też testowanie na więźniach wymyślonych przez laboratoria chemiczne nowych trucizn. Wykorzystywane są do tego laboratoria w Dagestanie i Północnej Osetii, sąsiadujących z Czeczenią republikach autonomicznych.

W obozach na porządku dziennym są gwałty. Gwałcone są kobiety i mężczyzni. Często publicznie. Wobec więźniów stosowane są też tortury psychiczne. Czeczeński lekarz wylicza: pozorowanie rozstrzelania, nadawane w nocy przez głośniki więzienne odgłosy tortur, przymusowe przyglądanie się torturowaniu współwięźniów.

Nie wiedziałem, że ludzie mogą tak krzyczeć

Dowodem, że relacje Chanbijewa to nie wymysł, są relacje wielu świadków. – Obozy filtracyjne to po prostu pseudonim obozów koncentracyjnych – uważa Siergiej Kowaliow, były rosyjski rzecznik praw obywatelskich.

Latem 2002 francuska prawnik Anne le Tallec wizytowała obozy czeczeńskich uchodźców, przygotowując raport dla ONZ i ACAT, organizacji walczącej ze stosowaniem tortur. Wysłuchała ponad 60 relacji. Tallec znalazła nie budzące wątpliwości dowody, że w Czeczenii prowadzona jest akcja sterylizacyjna. Mężczyznom do genitaliów podłączano elektrody albo – jak w przypadku męża Aminat z Cocin Jurtu – podkładano papier nasączony benzyną i podpalano. Kobiety opowiadały, jak w obozach „wstrzykiwano im zieloną miksturę i karmiono jakimiś specyfikami”. Mężczyznom także wstrzykiwano substancje przypominające benzynę lub wybielacz. Oprawcy mówili więźniom, że po takich kuracjach „nie będą już płodzić terrorystów”.

Człowiekiem, dzięki któremu prawda o obozach koncentracyjnych na Kaukazie wyszła na jaw, był rosyjski dziennikarz Andriej Babicki. Gdy podczas pierwszej wojny w Czeczenii zbierał materiał do reportażu, został aresztowany przez Rosjan i umieszczony w obozie koncentracyjnym w Czernokozowie. W wyniku międzynarodowych nacisków został uwolniony.

Słyszał krzyki ludzi, którzy byli bici przez cały dzień. – Wcześniej nawet nie byłem sobie w stanie sobie wyobrazić, że ludzie mogą tak straszliwie krzyczeć – opowiadał.

Katowni jest co raz więcej

Obrońcy praw człowieka mówią, że rosyjskie obozy koncentracyjne to dobrze zorganizowany system. Przez „filtrację” przeszły dziesiątki tysięcy Czeczenów. Ilu dokładnie, nikt nie wie.

Pierwsze obozy pojawiły się podczas poprzedniej wojny w Czeczenii. 12 grudnia 1994 r. rosyjskie MSW wydało zarządzenie numer 247. Zgodnie z nim na terenie każdej jednostki wojskowej podlegającej MSW, Ministerstwu Obrony, Federalnej Służbie Bezpieczeństwa oraz wywiadowi wojskowemu stworzono areszty, w których torturowano Czeczenów. System na nieporównanie większą skalę rozbudował podczas drugiej wojny w Czeczenii Władymir Putin.

Czeczeni trafiają najpierw do punktu filtracyjnego, w którym są torturowani, by przyznali się do tego, że są członkami zbrojnego oddziału. Do obozów trafiają zupełnie przypadkowi cywilni mieszkańcy, których oprawcy zmuszają do złożenia zeznania, że są przywódcami partyzantów oraz przekazania informacji, gdzie znajduje się czeczeński prezydent Asłan Maschadow i inni partyzanccy przywódcy.

Jeśli krewni nie wykupią torturowanego w ciągu kilku dni, zostaje przeniesiony do centralnego obozu filtracyjnego w Chankale koło Groznego, gdzie poddawany jest jeszcze okrutniejszym torturom. Jeśli przeżyje i nie przyzna się do winy, trafia do mordowni – np. w Czernokozowie.

Gdy w obozach na Kaukazie brakuje miejsc, Czeczeni wywożeni są do Rosji. Tam przewożeni są z więzienia do więzienia, czasem przechodząc nawet przez kilkanaście zakładów karnych. Tam też są torturowani. Jeśli więzień nie wytrzyma tortur, administracja zakładu sporządza dokument o zwolnieniu zatrzymanego. Jeśli przeżyje miesiące męczarni, wraca do Czernokozowa jako nieuleczalny inwalida. A tam administracja obozu znów proponuje rodzinie wykup więźnia. Jeśli nie przeżyje – rodzina musi zapłacić łapówkę za wydanie ciała.

– Z relacji uchodźców, którzy docierają do Polski wynika, że w tej chwili rośnie liczba punktów filtracyjnych, z których każdy jest małym obozem koncentracyjnym – mówi Malika Abdoulvakhabova, Czeczenka zajmująca się uchodźcami, którzy trafili do Polski. – Powszechnie stosowaną torturą jest wielogodzinne przetrzymywanie w jamie pełnej lodowatej wody, do której wsypywany jest chlor. Liczba torturowanych w Czernokozowie zmniejszyła się po tym, jak obóz opisały zachodnie media, więc w tej chwili więcej więźniów jest w obozie w Mozdoku, do którego nie ma żadnego dostępu.

Piotr Lisiewicz



Źródło




Cytat:

"Witamy w Polsce, gdzie CIA torturuje ludzi" - taki baner wisi na remontowanej kamienicy w centrum Poznania. Prawo nie opisuje, jakie treści mogą być prezentowane na reklamach wielkoformatowych w miastach.


zrodlo: rp.pl
E................n • 2010-09-22, 18:10   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (51 piw)
Jestem dumny, że u nas też ich torturowano. Kurwa tyle skrzeczenia, że terroryści wiele niewinnych osób zabijają, a tu te debile się przejmują, że tym terrorystom krzywda się dzieje. Nie chce śpiewać? Pod wpływem bólu zacznie świergolić niczym skowronek.
Najlepiej żeby taki jeden z drugim przypierdolił w ich budynek. Wtedy to zmienią śpiewkę i będą chcieli ukarania winnych. Niestety tortury w takich popierdolonych przypadkach są często jedyną deską pozyskania informacji.

Do Islamu nic nie mam. Ale do fanatycznego ścierwa (obojętnie jakiego wyznania) tak.

Torturowanie muchy

Pener2010-09-06, 13:06
przykład co można zrobić z muchą:


opcji jest wiele, więcej na kanale YT klik

Videodrome [1983]

L................g • 2010-05-17, 8:48


"Operator telewizji kablowej, Max Renn, odkrywa piracki kanał, na którym prezentowane są szokujące filmy. Ich bohaterami są osoby, które w rzeczywistości poddawane są okrutnym torturom. Chcąc wykorzystać tego typu nagrania w swojej stacji, rozpoczyna poszukiwanie nadawcy nielegalnego programu. Jednocześnie odkrywa, że osoby które oglądały piracką stację, cierpią na halucynacje i nieodwracalną chorobę mózgu".

Jak byłem młody to sie pewnej nocy obudziłem i włączyłem Tv akurat leciał ten film zapadł mi w pamięć przez scene jak koleś sobie wkłada kasete VHS do brzucha

Ocena filmweb w chwili pisania postu: 7,45/10 - Dobry

Tortury

I................d • 2010-03-20, 18:25
Cytat:

Ostatnio czytałem sobie pewien artykuł o średniowiecznych torturach. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o zadawanie bólu drugiemu osobnikowi tego samego gatunku, ludzie są chyba najlepsi w całej Drodze Mlecznej. Jako że nie kopie się leżącego, nie będę wspominał, że prym w tym wszystkim wiodły (i gdzieniegdzie nadal wiodą) "święte" i "nieomylne" religie. Oj. No nic, przejdę do rzeczy.

Każdy zna takie "wynalazki", jak Krzesło Inkwizytorskie, Żelazna Dziewica, Hiszpańskie Buty, czy też wbijanie na pal, gotowanie żywcem, itd. Zamieszczam więc tutaj te rzadziej spotykane, mniej znane, ale na pewno nie mniej przerażające. Mój subiektywny ranking tych najbardziej "finezyjnych", przy wymyślaniu których naprawdę ktoś musiał się nieźle napocić.

9. Mankurtyzacja

Wywodzi się z bliskiego wschodu i polega na założeniu czepka na ogoloną głowę skazanego, sporządzonego ze świeżej, wilgotnej skóry wielbłąda. Następnie zakuwano go w dyby w taki sposób, aby nie mógł tego czepka ściągnąć, ani ocierać się nim o nic i wypędzano na pustynię. Pod wpływem gorąca, wielbłądzia skóra kurczyła się i uciskała mózg. Uszkodzenia były na tyle duże, że człowiek zapominał kim jest i skąd pochodzi, stając się ślepo posłusznym swemu nowemu panu.

8. Wycinanie żuchwy

Z cyklu: "niejednemu by szczęka opadła". Krótko i na temat - tortura/kara stosowana ponoć przez Majów. Nie mam dokładniejszego potwierdzenia tego sposobu, ale jestem przekonany, że ktoś to z pewnością zastosował.
Podobną do tego torturą, ale o dwa poziomy okrucieństwa niżej, był tzw. "Uśmiech z Glasgow" - nacięcie kącików ust i zadawanie silnego bólu, aby człowiek - poprzez krzyk i rozwieranie szczęki - rozrywał sobie policzki, tworząc "uśmiech od ucha do ucha" 'a la Joker z najnowszej części Batmana.

7. Piłowanie

Jako że dawniej ludzie byli mniej zaawansowani technicznie, sztuczki z przepoławianiem kogoś na pół nie były do końca bezpieczne. Stworzyło to pole do popisów dla wszelakiej maści psychopatów, którzy za młodu nie mieli żadnych "resoraków" i nie mogli pobawić się w "ciekawe, co jest w środku". Niestety nie wystarczyło im to co zobaczyli. Ci piłowani, wstrętni ludzie mieli nawyk do mdlenia, kiedy ich wnętrzności wylewały się po stole, zatem psychopaci wymyślili, że powieszą ich za nogi do góry, aby krew cały czas spływała do głowy i aby tamci nie tracili przytomności, dopóki piła nie dochodziła już od krocza do gardła. Mission accomplished? (...)

6. Obdarcie ze skóry

(...) Nie do końca. Wyżej wspomniani koneserzy ludzkiego wnętrza dokonali pewnych przeróbek swego pomysłu. Tak powstało obdzieranie ze skóry, odsłaniające wszystkie mięśnie i nieco kości, bez natychmiastowej śmierci. To zapewne w ramach pracy magisterskiej "Co krzyczy człowiek, kiedy jest mu zimno w temperaturze pokojowej i ocieka krwią". Aby ogrzać nieszczęśników, polewano ich czasem gorącą smołą.

5. Zawijanie jelita

Pamiętam scenę z filmu "Hannibal", w którym Dr Lecter nacina policjantowi brzuch i zrzuca go z balkonu, zawieszonego na sznurze za szyję. W skutek działających sił, z brzucha "rozwijają się" wszystkie jelita aż do samej ziemi.
Tatarzy wpadli na podobny pomysł już dawno temu, z tą różnicą, że z nacięcia brzucha wyciągali tylko kawałeczek jelita i przybijali go do pala. Reszta należała do samego poszkodowanego, który musiał chodzić dookoła niego, nawijając pozostałość. Dla dociekliwych - jelito cienkie ma ok. 7 m długości.

4. Przeciąganie pod kilem

Marynarze nie gęsi i swoje tortury mają. Bardziej surową metodą było też przeciągnięcie nie z burty na burtę, ale wzdłuż - od dziobu do rufy - równoznaczne w zasadzie z karą śmierci. Najczęściej ludzie po prostu tonęli, ale warto pamiętać o tym, że ich ciała były cięte na całej powierzchni przez skorupiaki, poprzyczepiane do dna statku. Okrętowy medyk mógł w razie potrzeby zarządzić więcej niż jedno takie przeciąganie.

3. Mit o Pazyfae

Pazyfae była matką m.in. słynnego Minotaura. Wg mitu, napaliła się kobiecina na świętego byka, podarowanego jej przez Posejdona. Dedal wybudował dla niej drewnianą krowę, w której się ukryła, celem oczywiście zbliżenia z owym bykiem.
A teraz wyobraźcie sobie "zabawę" w Pazyfae na rzymskich igrzyskach z dzikimi bykami i wysmarowanymi krowim śluzem niewolnicami, wszystko ku rozbawieniu tłumów. Mało?

2. Zjadanie żywcem

Do najbardziej wyszukanych sposobów znęcania się należy chyba pozostawienie człowieka "mniejszym braciom jego" do schrupania. W tym aspekcie ludzkość też wykazała się geniuszem, przez co powstały takie kaźnie, jak: przywiązanie człowieka do drzewa w pobliżu mrowiska i nasmarowanie go słodyczami, pozostawienie go również przywiązanego na pastwę wygłodniałych szczurów, czy nawet świń. Z tymi dwoma pierwszymi można było też zastosować klatkę na samą głowę. Ponoć szczury najczęściej zaczynają od oczu. Mają chyba dobre serca i chcą ludziom oszczędzić reszty tego widoku.

1. Skafizm

Można by to zaliczyć do powyższego zjadania żywcem, ale wg mnie zasługuje na osobne "wyróżnienie" za pomysłowość. Wymysł starożytnych Persów, którzy zresztą w torturach byli zaprawieni jak ta lala. Tym jednak przeszli samych siebie.
Polegało to na wyłupieniu oczu, włożeniu biedaka do czegoś w rodzaju wanny, tak aby nogi i głowa wystawały na zewnątrz i polewaniu ran mlekiem i miodem. Pozostawiano go następnie na słońcu, a muchy, zwabione zapachem łakoci, składały jajeczka w oczodołach. Wyklute larwy żywiły się powoli mózgiem. Jeden z obalonych królów konał w ten sposób ponoć 2 tygodnie.

Aż mi przyszła ochota na kanapkę z miodem

PS

Pewnie ktoś mądry zauważył, że w tytule jest mowa o 10. torturach, a ja podałem powyżej 9. No cóż. Uznajmy, że jeśli dotrwaliście do tego miejsca, to dodajcie torturę "0" - najbardziej wyszukaną ze wszystkich, stworzoną przeze mnie - a mianowicie czytanie tego wpisu
Dziękuję za uwagę.



ŹRÓDŁO

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem