Myśli typowej motopizdy: Łuuutuuutuutuutuuu, mam pierwszeństwo, łuuutuuutuutuutuuu, dam w ten sposób sygnał kierowcom aut że zapierdalam pomiędzy, łuuutuuutuutuutuuu, to oni muszą patrzeć w lusterka i uważać przy zmianie pasa i na skrzyżowaniach, łuuutuuutuutuutuuu, kierowca skręcający w lewo ma patrzeć między inne pojazdy, bo przecież mogę z pomiędzy nich wypierdolić z prędkością 70 kmph, łuuutuuutuutuutuuu mój bolid daje mi nieśmiertelność, łuuutuuutuutuutuuu - ten dźwięk ma cię ostrzec kierowco, że nadciągam (niczym klakson w indiach - jadę, ustąp mi, bo jestem królem ten drogi!), łuuutuuutuutuutuuu, tylko pizdy stoją na światłach, stosują się do znaków i ogarniają przepisy drogowe, łuuutuuutuutuutuuu... I tak można by wymieniać do usranej śmierci.

Kurwa, co za zjebana nacja, mam nadzieję, że chociaż "rumak" ucierpiał na tyle, że cwel będzie miał urlop, dopóki nie naprawi tego wypierda. A jakby połamał nogi, a najlepiej kręgosłup, to byłoby mega.

Tak masz sto procent racji... albo wzrok ci szwankuje od bicia konia i niezauważyłeś że autocipa zatrzymał się na (rosyjskiej) trasie szybkiego ruchu by w najlepsze skręcić sobie na ewidentnym zakazie.. Kierowca rozpędzonych 40ton mógł uciec na prawo i wjebać się w tył stojącej ciężarówki, uciec na lewo i mieć czołówkę z nadjeżdżającą ciężarówką. Lub jechać prosto w osobówkę. Ty co byś wybrał? Bo ja wjeżdżam w autocipę nawet gdyby tam cała rodzina siedziała.

No chłopie, chyba najwyższy czas włożyć prawo jazdy spowrotem do czipsów.
Po pierwsze jest tam linia przerywana, więc mały stał do skrętu prawidłowo.
Po drugie debil w dużym zjechał z prawego pasa rozpędowego za wcześnie i spowodował wypadek, podczas gdy jego pas jest pusty.
Po trzecie duży, który stoi, stoi nie na pasie ruchu, ale na poboczu.
Po czwarte, Boże Święty, czy ty kurwa chłopie jesteś nienormalny czy zaćpany pisząc te wysrywy z dupy?

I to jest przypadek, gdy debil powinien płacić 100% za leczenie + 100% kosztów za ratunek. I potężną grzywnę na dokładkę.
A debil za kółkiem do łagru na 25 lat.

kurwa musiałem dwa razy oglądać, bo przez opis gapiłem się na tą w spódniczce cały czas (tak jak kierowca chyba)