Historyjka z kategorii "trudne sprawy" zajebana pewnego portalu:
Wczoraj byłem na domówce o kolegi, jego starzy pojechali na wczasy. Lało się dużo wódy, było sporo osób. Była też panna co mi się od dawna podoba, nawet można powiedzieć, że się w niej trochę podkochiwałem. Ona też piła trochę wódy. Po alko włączyła mi się bajera, dobrze zacząłem ją nakręcać, zaczęło się mizianie i całowanie. Byłem w szoku, że tak szybko to szło, przed imprezą szczytem moich marzeń było umówienie się z nią na randkę. Ale alkohol robi swoje. Wreszcie wylądowaliśmy w łazience, zamknęliśmy zamek i się zaczęło. A mi już od tej wódy wcześniej robiło się niedobrze i chciało mi się rzygać. No ale co miałem jej powiedzieć? Czekaj pizgnę pawiem i zaraz dokończymy? Próbowałem z tym jakoś walczyć i do pewnego momentu się udawało. Poza tym chęć rzygania była pomieszana z niezwykłą podjarką, widziałem jej piersi, dotykałem gdzie chciałem i tak dalej. No nie będę opisywał, bo to nie porno portal. Skracając historię w końcu ułożyliśmy się tak żeby zrobić to od tyłu, bo w łazience strasznie mało miejsca było. Była naga, oparła się rękoma o wannę, kurde byłem podjarany że masakra, a jednocześnie było mi niedobrze. Wszedłem w nią ledwie 3 razy, jak się okazało obiekt moich westchnień był dość doświadczony i nie tylko biernie czekała co zrobię tylko wykonała ciałem pchnięcia w moim kierunku, uderząjąc pośladkami w moje podbrzusze. To przeważyło szalę... Zerzygałem się jej na dupę i na plecy... Ja pierdolę... Co za wstyd. Oczywiście cały seks na 3 pchnięciach się skończył, panna patrzy na mnie i mówi "coś ty kurwa zrobił?". Szybko się wytarła jakimś ręcznikiem i obmyła w umywalce. Ja w tym czasie rzygałem obok już do kibla, a w przerwach między bełtami ją przepraszałem. Ona się ubrała i wybyła z łazienki bez słowa. Ja się ubrałem i spierdoliłem z imprezy. Kurwa mać, co za masakra, chyba nigdy nie wyjdę z chaty. Nie włączam kompa, komóry też nie. Jeżeli powiedziała o tym innym nie dadzą mi żyć. Ale już chuj z tym, miałem okazję ją puknąć i zamiast tego obrzygałem ją. A najgorsze jest to, że jestem tak żałosnym patafianem, że i tak się jaram że widziałem ją nago i bawiłem się jej cyckami i nawet w sumie te 3 pchnięcia mnie cieszą. Przed nią miałem tylko jedną pannę. No ale kurwa ten jebany bełt na dupę i plery wszystko zjebał. A mogło być tak pięknie!!! Może nikomu nie powiedziała?