18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#rzeczpospolita

Klimat

zjemcichlep2013-06-19, 23:53
Dziś w robocie miałem naprawdę zdupiony dzień: gorąco, szef wkurwia, roboty w cholere i jeszcze trochę

Człek wraca do domu i przed pójściem spać otwiera ,,rzepitą" żeby zobaczyć co się w świecie dzieje i czyta:

,,Wzrost temperatury na Ziemi o 2 stopnie może w ciągu 20-30 lat doprowadzić do suszy i głodu w Afryce, północno-zachodnich Indiach, Pakistanie i Afganistanie oraz zatopienia prawie połowy Bangkoku - ostrzegł Bank Światowy w opublikowanym w środę raporcie."

Czytając ten fragment jakos trudno mi powstrzymać uśmiechu, jednak przyszłość świata nie będzie tak czarna jak myślę

Rzeczpospolita Urzędnicza

Vof2013-06-15, 11:25
Wielodzietna rodzina według urzędnika: "nieudacznicy i dziecioroby"


Oj udała się III RP urzędnicza arystokracja, oj udała! Nie tylko blokuje wszelkie możliwe przejawy przedsiębiorczości Polaków, ale ich samych uważa najwyraźniej za podludzi. Popis takiego rozumowania pokazał jeden z łódzkich urzędników wypowiadając się na temat rodzin wielodzietnych.

Wszystko zaczęło się od fejsbukowego wpisu eurodeputowanej Joanny Skrzydlewskiej, która postanowiła pochwalić się swoim wkładem w ustanowienie w Łodzi Karty Dużej Rodziny, która gwarantuje wiele ułatwień dla rodzin wielodzietnych. Pod jej wpisem głos zabrał Marcin Mucha - łódzki urzędnik, pracownik departamentu kultury fizycznej, sportu i turystyki urzędu marszałkowskiego. Głos to, przyznają Państwo, aż uroczy w swojej bezczelności.

Znowu pomagają nieudacznikom i dzieciorobom.

A niżej po pytaniu eurodeputowanej o co mu chodzi postanowił rozwinąć swoją myśl.

No. Nieudacznicy. Nie potrafią zarobić na utrzymanie rodziny. I tak. Dziecioroby. Narobili dzieci i będą korzystać z przywilejów. Każdy jest kowalem własnego losu.

To piękne słowa, te o "byciu kowalem swojego losu", szczególnie gdy wypowiada je ktoś żyjący z naszych podatków. Z pewnością pan Mucha doskonale potrafi utrzymać siebie i swoją rodzinę, dzięki pensji w całości zasilanej pieniędzmi podatników.
Trzeba tutaj przyznać, że eurodeputowana wykazała się refleksem - zapytana o słowa urzędnika, podała przykład pewnej rodziny wielodzietnej, dość znanej Polakom.

Chciałabym zwrócić uwagę, że ojcem rodziny wielodzietnej jest Bronisław Komorowski.

Eurodeputowana uważa, iż wypowiedź pracownika urzędu marszałkowskiego jest godna ubolewania.
A my dodamy, iż nie jest to zaskakujące, urzędnicze zachowanie. Każdy kto miał styczność z urzędnikami doskonale wie jaką klasą i zrozumieniem potrafią wykazać się nasi neo-arystokraci. Zachowanie podobne do zachowania pana Muchy jest coraz częstsze wśród "klasy dojącej" budżet państwa, czyli nas - podatników. Warto się tylko zastanowić jak doskonale pan Mucha poradziłby sobie pozbawiony urzędniczego parasola? Na pewno doskonale!

źródło: wgospodarce.pl
F................m • 2013-06-15, 11:57   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (50 piw)
Oj tam się dziwicie … pewno ten urzędniczy chujek Marcin Mucha, jak każdy pedał, nienawidzi hetero i tego, że oni mogą mieć dzieci, a on i jego chłopak nie.
Zamieszczam tutaj iście sadystyczny artykuł o tym jak zwykli obywatele Rzeczpospolitej zostaną wydymani przez OFE.

Cytat:


Po ogłoszeniu pomysłu “emerytury programowanej” przez OFE, czyli wypłacanej przez 10-16 lat po osiągnięciu wieku emerytalnego, wszyscy w zasadzie osłupieli. Nikt nie rozumie o co chodzi. Nikt nie spodziewał się tak niebywałej i bezczelnej prowokacji. Jakby OFE zależało, żeby politycy MUSIELI je zlikwidować. I to jest - moim zdaniem - jedyne racjonalne wytłumaczenie tego kroku. “Rynki finansowe” uznały, że zyski zostały już zrealizowane i pora ten cyrk zamknąć, bo zaczyna się wypłata świadczeń.

Wprowadzeniu OFE towarzyszyła euforia emerytur pod palmami.

Jestem akurat ze środowiska, które od początku było przeciw OFE: z powodów ideologicznych (podatek pod przymusem państwa na rzecz prywatnych firm), zdroworozsądkowych (gigantyczne, niespotykane prowizje i koszty transakcyjne systemu) i ekonomicznych (OFE kupowały głównie obligacje rządowe pobierając za to gigantyczne prowizję - rząd wprowadził do systemu zupełnie zbędnego pośrednika, który inkasował od polskiego podatnika miliardy złotych za nic - te same obligacje Pani na poczcie sprzedaje za prowizję 0%!).

Sojuszników to za wielu nie mieliśmy. A “oszołom”, “oszołomstwo”, to słowa do których w kontekście OFE się przyzwyczailiśmy.

Po ogłoszeniu pomysłu “emerytury programowanej” przez OFE, czyli wypłacanej przez 10-16 lat po osiągnieciu wieku emerytalnego, wszyscy w zasadzie osłupieli. OFE mówią, że owszem, mogą też poza tym horyzontem - jak im się dodatkowo zapłaci albo wykupi ubezpieczenie “od długowieczności”!!! Nikt nie rozumie o co chodzi. Nikt nie spodziewał się tak niebywałej i bezczelnej prowokacji.

Jakby OFE zależało, żeby politycy MUSIELI je zlikwidować.

I to jest - moim zdaniem - jedyne racjonalne wytłumaczenie tego kroku. “Rynki finansowe” uznały, że zyski zostały już zrealizowane i pora ten cyrk zamknąć, bo zaczyna się wypłata świadczeń.

OFE zarobiły przez te wszystkie lata na czysto, dla siebie miliardy złotych. Teraz przychodzi czas wypłat dla emerytów - czas zwijać interes. Zyski zostały zrealizowane.

To zresztą nie jedyne koszty, które poniósł podatnik - sam system komputerowy dla ZUS, który ZUS był w ogóle niepotrzebny,ale OFE niezbędny - kosztował 5 miliardów złotych!

Nie wiem czy od początku taki był biznes plan interesu OFE - zamknąć po zrealizowaniu odpowiednich zysków. Wielu ludzi zapewne popierało go z powodu braku znajomości rzeczy. Niemniej uważam, że nie można tak zostawić transferu kilkunastu miliardów złotych od polskiego podatnika do prywatnych kieszeni.

OFE to największy przekręt w historii III RP i ci którzy go umożliwili powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Nie twierdzę, ze byli w spisku, którego efekty się własnie materializują. Zapewne “nie wiedzieli, że tak się to skończy” i pewnie to jest prawda. Tylko jeśli brak im kompetencji - to nie powinni pchać się na najwyższe urzędy w Polsce. A jeśli się pchali - niech za to odpowiadają.

Nie może być tak, że Rzeczpospolita zmusiła pod groźbą więzienia swoich obywateli, żeby nie wiadomo za co, napchali miliardami złotych prywatne firmy i żeby było to bezkarne i odpowiadali tylko “przed Bogiem i historią”. Powinien się tym zająć Trybunał Stanu.



źródło: dziennikpolski.com.pl/uncategorized/przekret-nr-1-w-historii-polski/
Zbiór filmów z okresu II Rzeczpospolitej:


Tak przy okazji to nie Józef Klemens Piłsudski dowodził naszym wojskiem 15 sierpnia 1920, tylko gen. Rozwadowski. Piłsudski tuż przed "Cudem nad Wisłą" złożył dymisję, która mimo wszystko nie została przyjęta przez Witosa i udał się w rodzinne strony. Sam pisał o tym, że wrócił do Warszawy, kiedy działa już ucichły. Więcej o Bitwie Warszawskiej:

W nocy z 5 na 6 sierpnia 1920 roku w Belwederze opracowywano ogólną koncepcję rozegrania bitwy. W rozważaniach powrócono do idei, które od końca lipca nurtowały umysły całego polskiego kierownictwa wojskowego. Zamierzano częścią sił zatrzymać uderzenie rosyjskie przed Warszawą, a na prawym skrzydle odtworzyć odwody operacyjne i uderzyć nimi na południową flankę przeciwnika.
6 sierpnia nad ranem marszałek Piłsudski wybrał ostatecznie rejon koncentracji wojsk do przeciwuderzenia. Z zaproponowanych przez szefa Sztabu Generalnego, Tadeusza Rozwadowskiego okolic Garwolina lub Wieprza, marszałek zdecydował się na to drugie miejsce. Przedstawiciel francuskiej misji wojskowej generał Maxime Weygand preferował bliski Warszawy rejon koncentracji i płytki, mniej ryzykowny manewr oskrzydlający z możliwością pogłębienia obrony na kierunku stolicy. Marszałek zdecydował przesunąć grupę uderzeniową na południe, poza linię rzeki Wieprz i wykonać głęboki manewr nie tylko na skrzydła rosyjskiego Frontu Zachodniego, ale także na jego tyły.
6 sierpnia po południu został wydany rozkaz nr 8358/III, który uruchamiał realizację planu operacji. Jest zatytułowany Rozkaz do przegrupowania i wydany przez Naczelne Dowództwo W.P. (Sztab Generalny) Oddz. III, a podpisany przez Szefa Sztabu Generalnego gen. por. Tadeusza Rozwadowskiego. Oto fragmenty tego rozkazu (pisownia oryginalna):
"Szybkie posuwanie się nieprzyjaciela w głąb kraju, oraz jego poważne próby przedarcia się przez Bug na Warszawę, skłaniają Naczelne Dowództwo do przeniesienia frontu północno-wschodniego na linię Wisły z jednoczesnym przyjęciem wielkiej bitwy pod Warszawą.

Mówiąc skrótowo, planowany manewr polegał na nagłym oderwaniu się wojsk polskich od wojsk sowieckich i dokonaniu w głębokiej tajemnicy przegrupowania polskich dywizji w taki sposób, by w oparciu o obronę na Wiśle, Narwi i Orzycu oraz przyczółku mostowym Modlin – Warszawa podjąć obronę stolicy, a zza Wieprza poprowadzić armią manewrową decydujące kontrnatarcie. Przeciwnatarcie to miało być wykonane pod osłoną wojsk stojących nad Bugiem i na południu.
W nocy z 8 na 9 sierpnia gen. Tadeusz Rozwadowski opracował rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000, będący ostateczną modyfikacją planu bitwy warszawskiej. Zakładał on dodatkowe wzmocnienie Frontu Północnego i nakładał na 5 Armię gen. Sikorskiego poza zadaniami defensywnymi, również zadania ofensywne. Rozkaz kończył się słowami: … nogami i męstwem piechura polskiego musimy wygrać tę bitwę.
12 sierpnia Józef Piłsudski opuścił Warszawę i udał się do Kwatery Głównej w Puławach. Przed wyjazdem złożył na ręce premiera Witosa dymisję z funkcji Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza. W liście do premiera zaznaczał, że jego zdaniem, skoro rozmowy pokojowe z bolszewikami nic nie dały, Polska musi liczyć na pomoc krajów Ententy, a te uzależniają ją od odejścia Marszałka. Witos jednak dymisji nie przyjął.

13 sierpnia, w pierwszym dniu bitwy, nastąpiło gwałtowne natarcie dwóch sowieckich związków taktycznych, jednej dywizji z 3 Armii Łazarewicza i jednej z 16 Armii Sołłohuba. Nacierały one na Warszawę z kierunku północno-wschodniego. Dwie rosyjskie dywizje, które w ostatnim czasie pokonały marszem przeszło 600 kilometrów, uderzyły pod Radzyminem, przełamały obronę 11 Dywizji pułkownika Bolesława Jaźwińskiego i zdobyły Radzymin. Następnie jedna z nich ruszyła na Pragę, a druga skręciła w prawo – na Nieporęt i Jabłonnę. Rozpoczęła się dramatyczna walka pod Radzyminem, która w polskiej legendzie mylnie uznawana jest niekiedy za "bitwę warszawską".
Niepowodzenie to skłoniło dowódcę polskiego Frontu Północnego do wydania dyspozycji wcześniejszego rozpoczęcia działań zaczepnych przez 5 Armię generała Sikorskiego z obszaru Modlina, by tym samym odciążyć 1 Armię osłaniającą Warszawę.
W dniu następnym, to jest 14 sierpnia, zacięte walki wywiązały się już wzdłuż wschodnich i południowo-wschodnich umocnień przedmościa warszawskiego – na odcinku od Wiązowny po rejon Radzymina. Siły polskie stawiały wszędzie twardy opór i nacierające wojska rosyjskie nie uzyskały poważniejszych sukcesów. Bardziej stabilna sytuacja w rejonie przedmościa warszawskiego, miała miejsce w rejonie położonym na południe od Radzymina na odcinku od Starej Miłosnej poprzez Wiązowne, Emów aż po Świerk, gdzie zacięty i skuteczny opór od 13 do 16 sierpnia stawiały oddziały XXIX Brygady Piechoty płk Stanisława Wrzalińskiego.
15 sierpnia koncentryczne natarcie odwodowych dywizji polskich (10 Dywizji generała Żeligowskiego i 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej generała Jana Rządkowskiego), po całodziennych zażartych bojach przyniosło duży sukces. Odzyskany został Radzymin i polskie oddziały wróciły na pozycje utracone przed dwoma dniami. 16 sierpnia na liniach bojowych przedmościa warszawskiego toczyły się nadal intensywne walki, ale sytuacja wojsk polskich ulegała częściowej poprawie.

W strefie Modlina działania zbrojne początkowo nie dawały również wyraźnego rozstrzygnięcia.
5 Armia generała Sikorskiego, która na rozkaz dowódcy Frontu Północnego przeszła 14 sierpnia do natarcia w kierunku Nasielska, czyniła postępy. Były to jednak sukcesy o znaczeniu lokalnym.
Dopiero w dwa dni później, czyli 16 sierpnia, koncentryczne uderzenie armii Sikorskiego, wyprowadzone z południowo-wschodnich fortów Modlina i znad Wkry, doprowadziło do opanowania Nasielska. Dało możliwość kontynuowania dalszych działań na Serock i Pułtusk.
Na lewym skrzydle frontu polskiego zaznaczyła się przewaga wojsk radzieckich. 4 Armia Szuwajewa i 3 Korpus Kawalerii Gaja, parły na Płock, Włocławek i Brodnicę, a w rejonie Nieszawy rozpoczęły już forsowanie Wisły.

Twierdza Modlin stała się głównym punktem obrony 5. Armii generała Władysława Sikorskiego na linii Wkry
Pod wpływem wiadomości napływających z rejonu Warszawy oraz Włocławka i Brodnicy, naczelny wódz Wojska Polskiego zdecydował się rozpocząć manewr zaczepny znad dolnego Wieprza.
16 sierpnia 1920 rozpoczęło się kontruderzenie. Dywizje grupy uderzeniowej, mające ogromną przewagę nad słabą sowiecką Grupą Mozyrską, ruszyły szerokim frontem, by już w drugim dniu natarcia dotrzeć do szosy Warszawa-Brześć. Rokowało to wyjście na tyły wojsk sowieckich pod Warszawą. Prawe skrzydło natarcia osłaniała 3 Dywizja Piechoty Legionów maszerująca na Włodawę i Brześć. Pod Warszawą wojska sowieckie zostały związane energicznym zwrotem zaczepnym sił polskich przedmościa, wspartych czołgami atakującymi w kierunku na Mińsk Mazowiecki. Postępy uzyskane już w pierwszym dniu natarcia były znaczne.
3 Dywizja Piechoty Legionów zajęła Włodawę. 1 Dywizja Piechoty Legionów odcinek Wisznice-Wohyń, a 21 Dywizja Piechoty Górskiej oraz dywizje wielkopolskie 14 i 16 osiągnęły rubież rzeki Wilgi, zajęły Garwolin i wysunęły patrole pod Wiązowną. 2 Dywizja Piechoty Legionów, przerzucona z zachodniego brzegu Wisły, przejęła rolę odwodu grupy uderzeniowej.
17 sierpnia siły polskie osiągnęły linię Biała Podlaska-Międzyrzec-Siedlce-Kałuszyn-Mińsk Mazowiecki.

Piłsudski pojechał do Warszawy i 18 sierpnia wydał stosowne rozkazy do przegrupowania. Miało ono na celu stworzenie grupy pościgowej, która zwłaszcza na prawym skrzydle odciąć miała nieprzyjacielowi odwrót na linię Brześć nad Bugiem – Białystok – Osowiec, doprowadzając do jego osaczenia. W ramach frontu środkowego, pozostającego w dalszym ciągu pod osobistym dowództwem Naczelnego Wodza, utworzona została nowa 2 Armia pod dowództwem gen. Rydza-Śmigłego. W jej skład weszły: 1DPLeg., 3DPLeg., 4BK, 21DP, 1Dlit.-Biał. (z 1 Armii), 41pp (z 5 Armii) oraz „jazda Jaworskiego”. Armia ta otrzymała rozkaz pościgu po osi Międzyrzec – Białystok z równoczesnym obsadzeniem Brześcia nad Bugiem. 4 Armia miała zadanie prowadzić pościg po osi Kałuszyn – Mazowieck. W kierunku północnym (północno-wschodnim), po osi Warszawa – Ostrów – Łomża, pościg miała prowadzić 1 Armia zmniejszona do 8DP i 10DP. 5 Armia miała za zadanie działać w kierunku Przasnysz – Mława i odciąć oraz ostatecznie rozprawić się z 4 i 15 armią nieprzyjaciela oraz korpusem kawalerii Gaja. 3 Armia (7DP i 2DPLeg.), przetransportowana koleją do Lublina, miała osłaniać operacje od wschodu. Można skrótowo powiedzieć, że myślą przewodnią Naczelnego Wodza było działanie, które „rzuci” nieprzyjaciela na granicę niemiecką i odetnie go od dróg wiodących na wschód. Jednak te wytyczne nie zostały w pełni zrealizowane, gdyż 1 Armia opóźniła swoje działanie a w ostateczności skierowała się miast w kierunku północno-wschodnim, w kierunku działania 5 Armii (północno-zachodnim), przez co umożliwiła 3 i 15 armii sowieckiej odwrót na wschód.
Piłsudski w swej książce tak charakteryzuje ten końcowy okres bitwy[7]: Nie marnego kontredansa, lecz wściekłego galopa rżnęła muzyka wojny! Nie dzień z dniem się rozmijał, lecz godzina z godziną! Kalejdoskop w takt wściekłego galopa nakręcony, nie pozwalał nikomu z dowodzących po stronie sowieckiej zatrzymać się na żadnej z tańczonych figur. Pękały one w jednej chwili, podsuwając pod przerażone oczy całkiem nowe postacie i nowe sytuacje, które przerastały całkowicie wszelkie przypuszczenia i czynione plany i zamiary.
W tym samym czasie reszta wojsk polskich przeszła do kontrofensywy na całej długości frontu. 5 Armia znad Wkry uderzyła na XV i III Armie bolszewickie. Wskutek braku łączności z dowództwem i zmęczenia żołnierzy, większa część wojsk sowieckich przeszła do nieskoordynowanego odwrotu. Część sił sowieckich, 3 korpus kawalerii Gaj-Chana (dwie dywizje) oraz część 4 i 15 armii (6 dywizji) nie mogąc się przebić na wschód 24 sierpnia 1920 roku przekroczyła granicę niemiecką i została internowana na terytorium Prus Wschodnich.

Szermierka szablą

NiedźwiedzioGłowy2012-09-09, 18:18
Zbiór filmików przedstawiających fechtunek szablą (w tym polską), która jest bronią już prawie nieznaną.







A na koniec krótka piłka z naszym krajanem ;]



Najpierw mapa świata, czerwonym kolorem oznaczona jest... Polska.


Wielka Rzeczpospolita jest państwem powstałym w roku 2035 obejmującym swoim terytorium ponad 3/4 globu i ponad 9 miliardów mieszkańców. Jest ono uznawane za najbogatsze i najpotężniejsze państwo w Galaktyce oraz szczyt rozwoju cywilizacji.



Wielka Rzeczpospolita jest w stanie prowadzić 17 konfliktów światowych jednocześnie. Ale według nas, świat to za mało, dlatego słupki graniczne z Orłem Zwycięskim stoją już na Plutonie od 2055 roku. Polska Przestrzeń Kosmiczna obejmuje obszar przestrzeni kosmicznej oddalony o 200 000 km od powierzchni Ziemi. Nie jest to jednak wystarczająca przestrzeń dla żołnierzy Polskiej Marynarki Gwiezdnej, którzy zapuszczają się do najodleglejszych galaktyk wszechświata.



Niestety nie każde negocjacje kończą się sukcesem. Zdesperowane rządy państw robią więc wszystko, by choć dostać się pod okupację Polskich Korpusów Inwazyjnych wiedząc, że zgodnie z Doktryną Agresywnej Obrony Granic wystarczy pogrozić palcem, by za kilka dni w stolicy witać kwiatami wkraczające polskie niezwyciężone hiperfortece pancerne klasy Jan III Sobieski.



Misją Wielkiej Rzeczypospolitej jest niesienie pokoju wszędzie tam, gdzie go brakuje. Najlepiej wiedzą o tym Japończycy, których kraj został zatopiony w wyniku akcji wojskowej o wiele znaczącym kryptonimie „Kompot z wiśni”, która sprowadziła się do zbombardowania stolicy Japonii ładunkiem termojądrowym o podwyższonej mocy. Było to jedno z wydarzeń, które zadecydowały o zwycięstwie Wielkiej Rzeczypospolitej w III Wojnie Światowej, toczonej ze zjednoczonymi pod znakiem swastyki IV Rzeszą Niemiecką, Japonią i Meksykiem.

Po zakończeniu III Wojny Światowej przyszła pora na wyzwolenie kolejnych terenów – w wyniku I Wojny Totalnej, prowadzonej przeciwko SATO (Sojusz Południowoatlantycki, założony przez Argentynę, Brazylię i RPA), żołnierze Polskich Korpusów Inwazyjnych wyzwolili między innymi:


Sao Paulo


Kapsztad


Operacja „Grzybiarz” przeprowadzona na terenie Brazylii wprowadziła w Ameryce Południowej pokój już na stałe.


Fundamentem ustroju Wielkiej Rzeczypospolitej jest Konstytucja. Nie należy jej jednak kojarzyć z przestarzałą demokracją. W Wielkiej RP panuje Totalitaryzm Oświecony. Konstytucja oddaje całą władzę w ręce Naczelnika Państwa Polskiego – nieomylnego, uczciwego i genialnego przywódcy uwielbianego przez wszystkie narody Wielkiej RP. Naczelnik Państwa to postać idealna: bez imienia, bez twarzy, ale z wielkimi pokładami mądrości i miłości do własnego kraju. To zaprzeczenie wszystkiego co reprezentują dziś politycy i usposobienie wszystkiego, czego oczekiwalibyśmy od rządzących Polską.



Oczywiście Wielka Rzeczpospolita boryka się z mniej lub bardziej poważnymi problemami. Jednym z największych zmartwień jej obywateli jest szalejący dobrobyt. Na statystycznego mieszkańca przypada 11 Polonezów, 9 mieszkań i półtora jachtu. Ludzie nie wiedzą co robić z pieniędzmi. Nie pomagają nawet hojne dotacje dla kulejącej gospodarki USA.

Dobrobyt przekłada się na gwałtowny rozwój polskich miast. Metropolie w całej Macierzy, będącej główną prowincją Wielkiej RP i siedzibą jej władz, wciąż wzbogacają się o nowe osiedla, biurowce i gmachy użyteczności publicznej.


Panorama Gdańska


Nowy Urząd Miasta w Szczecinie


Nowy Górny Taras Rataj w Poznaniu


Panorama Kruszwicy z widoczną Mouse Tower

Nad bezpieczeństwem i szczęściem wszystkich obywateli WRP czuwa sześć hiperresortów, które, w przeciwieństwie do tych pamiętanych z czasów III RP, są sprawnymi i odbiurokratyzowanymi urzędami.

Ministerstwa WRP:

Informacji
Dobrobytu
Wojny
Narodu
Spuścizny Narodowej
Słusznych Kroków



Najważniejszą z tych instytucji bez wątpienia jest Ministerstwo Informacji, którego głównym celem jest zbieranie, kontrolowanie, weryfikowanie i przetwarzanie informacji, oraz czuwanie, by obywatele nie zostali okłamani.

Jeżeli chcesz się dowiedzieć dużo więcej, odwiedź oficjalny portal informacyjny WielkaRzeczpospolita.net . Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej niż dużo więcej, to odwiedź też: Wielkapedia
Pavulon • 2011-02-14, 20:10   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (49 piw)
A mi się bardzo podoba
Trzeba być nieźle pojebanym (pozytywnie) żeby żyjąc w tym kraju mieć takie pomysły
Browar za pomysł

Józef Piłsudski - Trąba

k................3 • 2010-05-13, 18:25
Józef Piłsudski o nagrywaniu głosu ludzkiego
wiem, że to nie sadystyczne, ale ciekawe i wszyscy powinni usłyszeć

IV RP Muppetów

madufo2009-04-07, 22:19


Stare, ale może ktoś nie widział :]