„Tysiące martwych ryb w Sole po wczorajszej akcji gaśniczej w Żywcu” – pisze Polski Związek Wędkarski. Skażona rzeka przepływa przez powiat oświęcimski.
„Trujące substancje po akcji gaśniczej spłynęły z wodą do rzeki Soły, strumieni, które je zasilają oraz do Jeziora Żywieckiego. Nie pomogły zapory rozstawione w nocy przez strażaków” – podaje Wirtualna Polska.
„Na powierzchni nadal płynie piana. Zginęły pstrągi, lipienie, klenie, świnki, jazie i bolenie. Całe starania naszych strażników zniweczyło czyjeś niedopatrzenie. Będziemy szukać winnych, będziemy starali się o odszkodowanie” – zapewnia na swoim fanepage’u na Facebooku zarząd okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Bielsku-Białej .
Chemikalia spływały do studzienek kanalizacyjnych, pobliskich cieków wodnych, następnie do Soły, a wraz z nią do Jeziora Żywieckiego. Dzisiaj w rzece wędkarze znaleźli tysiące martwych ryb. Na niektórych odcinkach Soły skażenie było tak duże, że poparzone ryby wyskakiwały na brzeg.
„Padły ryby, którymi zarybialiśmy Sołę w ubiegłym tygodniu, ryby będące na tarliskach. To katastrofa ekologiczna” – ocenia Wojciech Duraj, prezes bielskiego PZW.
Wydaje się, że wspomniana katastrofa dotknie także powiatu oświęcimskiego, przez który skażona Soła przepływa. Czy dotrą do nas także martwe ryby? Jeśli tak by się stało, natychmiast powiadomimy o tym czytelników eFO.