Salieri16000 napisał/a:
Nie bardzo kumam tytuł- co ma wspólnego z tym zdarzeniem łoś?! W ciężarówkę wcześniej uderzyła osobówka co zmieniło trajektorię naczepy i tym samym stworzyło nieliche zagrożenie na drodze...
W slangu kierowców sytuację w której nagle, z losowego kierunku pojawia się zagrożenie przy prędkości uniemożliwiającej wyhamowanie przed przeszkodą, które można uniknąc tylko wykonując dwa niemal pełne skręty koła kierownicy (unikając wpadnięcia w poślizg tudzież wywrócenia auta) nazywa się "testem łosia" - dlatego, że właśnie te zwierzęta mają tendencję do nagłego pojawiania się na jezdni a hamowanie przed nimi (w przeciwieństwie do np. sarny czy dzików) mija się z celem gdyż NIGDY nie wyhamujemy przed nim bezpiecznie a niemalzawsze "utniemy" nogi zwierzęcia a jego wielki, kilkusetkilogramowy korpus uderzy w przednią szybę zabijając kierowcę i pasażera (co udowodniono np. w "Pogromcach mitów") - jedyną szansą na uratowanie pojazdu i życia jest zadziałanie na granicy instynktu samozachowawczego i wykonanie szybkiego skrętu kierownicą i potem równie szybkiej kontry by nie wypaść z drogi/nie wpaść w poślizg.