Filosemityzm w polskiej szkole
k................i
• 2012-09-10, 0:13
102
a podobno to jesteśmy kolonią Watykanu
buoba
• 2012-09-10, 2:46
Najlepszy komentarz (40 piw)
Staruszek ma rację, na siłę promuje się osoby bez szczególnych umiejętności (albo kompletne beztalencia). Jak już osiągną dostateczny rozgłos, nagle dziwnym trafem okazuje się, że sa żydami lub mają pochodzenie żydowskie. Tak jest nie tylko wśród pisarzy - większość aktorów i reżyserów Hollywood to żydzi.
Nawet nauka ugina się pod ich lobbingiem - co ma oczywiście fatalny wpływ na rozwój i tworzenie nowych technologii. Weźmy na przykład Einsteina. Facet byłby nikim gdyby nie wsparcie swoich ziomków po przyjeździe do Ameryki. Jego sława wynika głównie z motywów politycznych - był Niemcem, który współpracując z Amerykanami miał położyć kres swoim byłym rodakom... Porównajmy go chociażby z Teslą, który nie był zbyt znany, ale pozostawił po sobie bogaty dorobek wynalazków oraz mocno 'przekopał' podwaliny fizyki. A Einstein? setki TEORII (podkreślam - nie zasad, praw, tylko teorii), które są na tyle doskonałe, że nikt nie może ich podważyć. Bo wszystko co powiedział, musi być prawdą. Są tak doskonałe, że blokują dalszy rozwój atomistyki. Wiele osób może uznać to co piszę za brednie, ale warto trochę o nim poczytać, facet stał się ikoną popkultury zamiast nauki.
A wracając do lektur - zamiast jakiś fantazji żydka niech dadzą książkę o czasach PRL, ale sądzę, że nie byłoby to na rękę naszej ex-PZPR'owskiej bandzie...
Nawet nauka ugina się pod ich lobbingiem - co ma oczywiście fatalny wpływ na rozwój i tworzenie nowych technologii. Weźmy na przykład Einsteina. Facet byłby nikim gdyby nie wsparcie swoich ziomków po przyjeździe do Ameryki. Jego sława wynika głównie z motywów politycznych - był Niemcem, który współpracując z Amerykanami miał położyć kres swoim byłym rodakom... Porównajmy go chociażby z Teslą, który nie był zbyt znany, ale pozostawił po sobie bogaty dorobek wynalazków oraz mocno 'przekopał' podwaliny fizyki. A Einstein? setki TEORII (podkreślam - nie zasad, praw, tylko teorii), które są na tyle doskonałe, że nikt nie może ich podważyć. Bo wszystko co powiedział, musi być prawdą. Są tak doskonałe, że blokują dalszy rozwój atomistyki. Wiele osób może uznać to co piszę za brednie, ale warto trochę o nim poczytać, facet stał się ikoną popkultury zamiast nauki.
A wracając do lektur - zamiast jakiś fantazji żydka niech dadzą książkę o czasach PRL, ale sądzę, że nie byłoby to na rękę naszej ex-PZPR'owskiej bandzie...