Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jak człowiek. Najpierw pochlał, a potem ledwo idzie...
Swka
• 2012-10-13, 20:39
Najlepszy komentarz (43 piw)
Najgorsze jest mieć takie zwierzę... bo człowiek się przyzwyczaja i przywiązuje emocjonalnie, a potem trzeba oddać, bo bydle się robi które ma ochotę cie zjeść.
bloodwar
• 2011-11-09, 12:49
Najlepszy komentarz (143 piw)
Co ciekawe 99,99% dużych, agresywnych zwierząt nie jest świadomych swojej siły i przerażenia jakie w człowieku i innych mniejszych i bardziej "bezbronnych" zwierzaków wywołuje ich obecność i dlatego reagują instynktownie - jeżeli ofiara ucieka to ją gonią i pożerają, jeżeli ofiara nie ucieka tylko zaczyna czymś wymachiwać to instynkt podpowiada im żeby się wycofać, dzięki temu unikają np. węży, które niby są małe ale na widok 20 razy większego zwierzaka nie spierdalają tylko szykują się do ataku, bo wiedzą że jadu im starczy żeby zabić choćby i 40 razy większego bydlaka, tak samo psy unikają kotów bo wiedzą, że z zaskoczenia owszem, kot nie ma szans, ale przyparty do muru pazurem może je dziabnąć w oko, a bycie ślepym nie zwiększa szansy na udane polowanie... Tym 0,01% zwierząt które nie reagują w ten sposób jest pijany facet - ten gatunek zwierzęcia jako jedyny widząc naprzeciw siebie 2 metrowego, wymachującego kosą lub bejzbolem kiziora zamiast, jak nakazywałby innym zwierzętom instynkt, spierdalać jak najdalej, on idzie śmiało chwiejnym krokiem mamrocząc "nooo takkffffii jeeezzzzteśśś kosssakkkk to daaawajjj kurwaaa". Z opłakanym skutkiem. "Zwierzęta i ich obyczaje". Czytała: Krystyna Czubówna