Gaz ma niezle pierdolniecie. U mnie na osiedlu w 2010 roku byla awaria glownego reduktora gazu na osiedle i ludziom poszlo za duze cisnienie gazu do mieszkan. Ewakuowali cale osiedle - okolo 6 tysiecy ludzi. To byly Andrzejki i - 15 na dworze. My z kolegami stalismy i z oddali patrzylismy jak sie jaraja chaty i dochodzi do mniejszych lub wiekszych wybuchow.
i.ibb.co/H7gJGdr/blok.jpg
Tutaj na fotce efekt. Widzialem to na zywo. Lecaca kilkadziesiat metrow wielka plyta ze starego bloku robi wrazenie. Nie wszystkim sie udalo przezyc tamta katastrofe. Jednego sasiada z tego bloku co ta dziura w scianie sila wyrzutu przez te grube metalowe drzwi do windy wbila i spadl z 7-8 pietra. Cale osiedle bez pradu / gazu...wszedzie tylko koguty policyjne i strazy pozarnej.