Pastafarianin
Pener
• 2011-07-13, 21:37
121
D................u
• 2011-07-14, 11:32
Najlepszy komentarz (40 piw)
Nocturno19 napisał/a:
Nieprawda pajacu. Religią staje się to co nie szkodzi. Nie chodzi tu o ilość wyznaniową. Zamiast pieprzyć lepiej doczytaj. P.S. Chrześcijaństwo od dawien dawna w Europie tworzy podwaliny moralne, więc z łaski swojej nie pi**ol że to sekta i tyle, bo ,,bycie dobrym'' w myśl waszych moralno etycznych dywagacji to właśnie ocenianie świata przez lupę dekalogu, czy Ci się to podoba czy nie... A ten koleś od Spaghetti to idealny przykład tego, że wasza ateistyczna logika opiera się jedynie na ironii, sarkazmie i robieniu antyreklamy Kościołowi. Jesteście zasranymi antyfanami i tyle. Nie żadnymi racjonalistami. Nie żadnymi umysłami światłymi. Tylko rozbestwionymi, sarkastycznymi i tupiącymi nóżką dziećmi.
'Religią staje się to co nie szkodzi' - nawet nie wiem jak się do tego odnieść - a komu szkodzi potwór spagetti ? Z tego co wiem żaden z wyznawców potwora spagetti nie zabił kogoś w imieniu swojego boga, nie palił ludzi na stosach ... nie będe się tutaj produkował, że każda religia to zło i główna przyczyna 90% konfliktów od zarania dziejów bo definicji 'dobra' tyle ile ludzi.
Wszystkie wyznania protestanckie były traktowane jako sekty ... do czasu. Szczerze mówiąc nie wiem co jest takiego złego w Świadkach Jehowy, wyznanie jak każde inne - inaczej interpretują niektóre fragmenty Biblii tak samo jak żydzi, chrześcijanie czy muzułmanie czy którekolwiek z wyznań tych religii. Ba, nawet w niektórych sprawach interpretują dokładniej niż inne wyznania, to łażenie po domach i 'rozmawianie o Bogu' to nic innego jak słowa Jezusa wg. Nowego Testamentu.
(Mateusza 24:14) I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec.
Nigdy nie miałem z nimi problemu w przeciwieństwie do natrętnych panów w sukienkach którzy sępią kasę 'po kolędzie' ...
Odnośnie tego kto jest debilem to nie pisałem, że Chrześcijaństwo to sekta ale jak ktoś nie umie odróżnić wyznania od religii i chrześcijaństwa od katolicyzmu to już jego problem.
I tak w krajach chrześcijańskich ludzie kierują się dekalogiem a nie mordują się i gwałcą tak jak w krajach których religia jest buddyzm, hinduizm, shintoizm, konfucjonizm itp. itd. Ja jakoś nie czuje, że żeby być 'dobrym' to potrzebny mi jest spis prawa sprzed kilku tysięcy lat - może dlatego, że mam swój własny rozum i własną moralność tak jak wszyscy ludzie na świecie. Nie jest to bynajmniej zasługa religii tylko społeczeństwa które kreuje twoje postrzeganie świata i uczy co jest 'dobre' a co 'złe'. Idąc dalej tym tokiem rozumowania można wywnioskować, że ludzie którzy nie mieli okazji poznać 'wstaw swojego boga tu' są niemoralni ? Bez sensu.
"Sarkazm to najniższa forma dowcipu za to najwyższa forma inteligencji" taki pan kiedyś powiedział. Dorośli ludzie mający swoich wyimaginowanych przyjaciół - w XXI wieku. Co innego robić jak nie wyśmiewać ?
Nie wiem po cholerę się rozpisałem, chyba za dużo wolnego czasu. Wierz sobie w co tam chcesz nikt ci nie zabrania ale przyjmij do wiadomości, że jest coraz więcej ludzi którzy cię wyśmieją. Jak cie to wali to zdałeś egzamin, jeśli trzęsiesz się z nerwów na samą myśl, że ktoś dorósł do tego, żeby biblie odłożyć na półkę z mitologią to coś z tobą serio nie tak.