zwierzak30 napisał/a:
Mimo sławy i kasy jakie osiągną. Mam nadzieję że nadal zostanie porządnym chłopem i mu sodówa do łba nie jebnie. Szkoda materiału na następnego pojebanego celebryte. Trzymam kciuki za tego jegomościa.
On jest jakby z innego świata. Interesuje go tylko prędkość. Ma wyjebane na cały ten szajs ze sponsorami, lansowaniem, pr-em itd. Nawet nie ma oficjalnego profilu na żadnym portalu społecznościowym. Jedynie prywatny instagram, do którego ma dostęp garstka jego znajomych i na którym zamieścił niecałe 30 postów. Oglądałem go 2 miesiące temu na gali autosportu (takie oscary dla ludzi z branży moto) pod gajerem. Widać było jak chłop się męczył, ale raz w życiu musiał skorzystać z zaproszenia, bo akurat ważyły się losy angażu w Williamsie.
Poza tym po takiej lekcji od życia jaką dostał, sodówka raczej już mu nie grozi.