Ich miłość karmiła się mrokiem. Paulina i jej zabójca interesowali się... kanibalizmem
Filet z oczu to najlepszy kawałek ludzkiego mięsa, pokrojona szyja nadaje się na węgierski gulasz, żeberka są dobre na grilla, a płuca mają dużo żelaza. Taki przerażający poradnik można znaleźć na internetowym koncie Pauliny (†23 l.) zamordowanej pod Nowym Dworem Gdańskim. Czy tak makabryczne były fascynacje dziewczyny, czy to jej kat Patryk D. (20 l.) przeciągnął ją na mroczną stronę? To wszystko będzie musiała ustalić prokuratura.
– To jedna z najbardziej przerażających zbrodni, z jaką mieliśmy do czynienia – mówi Faktowi jeden ze śledczych, który prosi o anonimowość.
Opis jest tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Patryk D. zamordował swoją byłą dziewczynę Paulinę, obdarł ją ze skóry, poćwiartował, a zmasakrowane szczątki poukrywał. Do wszystkiego się przyznał.
Śledczy nie przypuszczali jednak, że tło zbrodni jest aż tak potworne. Okazuje się, że oboje – i Paulina, i jej zabójca – fascynowali się horrorami, śmiercią, okultyzmem, czarownicami. Takie zdjęcia znaleźliśmy na ich profilach w internecie. Oprócz zakrwawionych ludzkich ciał były tam też obrazy związane z kanibalizmem.
– Na jednym z kont obserwowanych przez Paulinę można znaleźć zdjęcia przedstawiające jedzenie ludzkiego mięsa – mówi jeden ze znajomych dziewczyny.
Ale to nie wszystko. Sama Paulina umieściła w internecie obrazek przedstawiający ciało człowieka podzielone na różne części, a każda z nich jest opisana pod kątem... walorów smakowych. Skąd się wzięły tak makabryczne zainteresowania pary? To zapewne też będzie przedmiotem śledztwa.
Znajomi mordercy: fascynował się złem
Kilka dni temu donosiliśmy, że udało nam się dotrzeć do znajomych okrutnego mordercy. Ci nie mają wątpliwości, że chłopak od dziecka fascynował się złem. – Był dziwny, stronił od towarzystwa, zerknijcie na jego konto w internecie, na którym gromadził zdjęcia i rysunki. Są potworne, niemal wszystkie dotyczą śmierci. Pierwsze wrzucił, mając 9 lat – opowiada znajoma Patryka, która prosi o anonimowość.
Nie tylko ona to zaobserwowała. – Chodziłem z nim do szkoły, ubierał się na czarno, nocą szlajał się po lasach. Słyszałem, że ćwiartowanie zwłok ćwiczył na zwierzętach – mówi wstrząśnięty kolega chłopaka. – Widziałem te rysunki i zdjęcia. To makabra. Jak można fascynować się obrazkiem przedstawiającym obdartą ze skóry kobietę?
Pauliny szukano przez 7 tygodni. Pochodząca spod Łomży dziewczyna zaginęła 8 marca. Patryk D. przyznał się do morderstwa. Zbrodnię miał nagrać telefonem.
Dr Pobocha o Patryku D.: Wcielił w życie swoje upodobania
- Obrazki, które ten człowiek publikował w internecie – a więc zakrwawione ciała, akty mordu – wskazują na to, że szukał ludzi o takich samych upodobaniach. Szukał kontaktu z nimi. Chciał też pochwalić się swoim „niezwykłym” hobby. Takie obrazki wskazują, że nie miał zahamowań na widok krwi, a wręcz sprawiało mu to przyjemność. Zapewne myślał, a nawet marzył o podobnych czynach. Element związku emocjonalnego z ofiarą mógł być iskrą, która pchnęła go do zbrodni. Policja powinna mieć pod lupą ludzi, którzy publikują podobne rzeczy – ocenia znany psychiatra dr Jerzy Pobocha.
Autor: MF