18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 53 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38
🔥 "Nietolerancyjna" Hiszpania - popularne w ostatnich 24h

#indore

Festiwal piosenki patriotycznej i naszych ulubionych Indiach w mieście Indore.


Emerytowany żołnierz indyjski przyjechał na festiwal piosenki patriotycznej, aby jako człowiek zasłużony dla kraju prezentować flagę. Po chwili od wejścia na scenę dostaje jednak ataku serca i upada. Hindusi zareagowali po swojemu, przez co chłop zmarł.
ukryta treść
Podczas festiwalu piosenki patriotycznej, emerytowany żołnierz indyjskiej armii, Balwinder Singh Chhabra, zmarł na scenie na skutek zawału serca. Zdarzenie to wydarzyło się 31 maja 2024 roku. Pan Chhabra był znany z prowadzenia zajęć z jogi śmiechu i odchudzania. Podczas występu z flagą Indii, nagle doznał ataku serca i upadł na ziemię. Publiczność (łącznie z organizatorami) początkowo myślała, że jest to część występu i biła brawo, dopóki ktoś nie zorientował się, że jest nieprzytomny. Mimo podjęcia reanimacji na miejscu i natychmiastowego przewiezienia do szpitala, został ogłoszony zmarłym.
35i • 2024-06-03, 18:52   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (21 piw)
Wszedł na scenę bez butów, czyli już był martwy, tylko jeszcze o tym nie wiedział.

Boso przez świat

Flodzia2023-09-14, 9:12


Poślizgnął się i umarł na śmierć
Nawet szybka pionizacja nie pomogła.
~Angel • 2023-09-14, 11:20   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (21 piw)
19WTJ89 napisał/a:

Co tu się odjebało ? Prąd czy kurwa stolik za ciężki ?



Był na boso, poślizgnął się i przyjebał łbem o podłogę i jego żywot się zakończył.

po co w indiach robi się resuscytację kiedy mózg leży bok...?

Skąpany w ogniu...

krzyks2017-04-21, 16:12
...indyjski biznesmen



Jakieś tam swoje powody miał:
ukryta treść

Biznesmen podpalił się w Indore, Madhya Pradesh w Indiach. Kiedy ludzie pytali go, dlaczego próbował się zabić, odpowiedział:

"Prezydent mnie nie wysłuchał. Premier mnie nie wysłuchał. Policja Indore nie wysłuchała mnie.

Ludzie, którzy zabrali moje pieniądze, nie zostali złapani. Nikt mnie nie słucha. Wzięli ode mnie 9 crore rupii (90 mln rupii, ok 1,4 mln USD). Chodziłem do nich ponad półtora roku, ale nikt mnie nie słucha.

Jai Bhavani! Jai Shivaji! Jak długo będę musiał biegać za nimi? W przyszłości będą musieli coś zrobić!
"

Za cholerę nie wiem, kto mu wziął te pieniądze
N................y • 2017-04-21, 17:08   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (21 piw)
Jak by go polska skarbówka wzięła w obroty, nie miał by hajsu na benzynę żeby się podpalić