Tatuś się wkurzył, bo mu synka oklepali
Można tylko współczuć. Gościu ma przejebane po całości. Jak trafi między ludzi i się dowiedzą, że podpierdolił "kolegę", który jaki by nie był ojcu to będzie miał opinię pizdy i będą robić z nim to samo co jego ojciec zrobił z tym "kolegą". Stary nie będzie żył wiecznie, nie obroni go jak gdzieś wyjedzie albo będzie pozostawiony samemu sobie w podobnej sytuacji. Nikt się w życiu nie pierdoli z takimi leszczami bo wiedzą, że są to chwiejne osobowości i teraz przyjaciel a później nóż w plecy. Rozumiem sytuację gdyby ofiara była znacznie młodsza albo była słabsza fizycznie ale tutaj widać wyraźnie, że typek jest podobnego wzrostu co jego oprawca, a to nie stawia go w sytuacji gdzie nie ma nic do powiedzenia. Jeżeli już się trafi w agresywne towarzystwo to lepiej zachować krzywdy niż się z nimi dzielić bo to tylko pogarsza sytuację. Społeczeństwo jest wyczulone na donosicieli bo ci wyrządzili wiele szkód i doprowadzili do śmierci wielu dobrych ludzi chociażby sięgając czasów komuny czy okupacji hitlerowskiej.
Najgorsze jest to, że filmik poszedł w świat i teraz to on będzie miał przejebane bo jak nie potrafił się odnaleźć na etapie dojrzewania to tym bardziej nie poradzi sobie jak będzie dorosły. Życie oddziela słabszych od silniejszych. Siłą nie jest podpierdalanie innych za jakieś "pierdoły", a postawienie się oprawcy - to bardzo punktuje, bo ofiara nabywa wtedy sporo szacunku i istnieje choć cień szansy na odwrócenie sytuacji bo jak dotychczasowy oprawca wykaże słabość to korzyść obróci się na stronę ofiary, która przy odpowiednim nastawieniu może zyskać nowych, prawdziwych przyjaciół.
Co ty pierdolisz za głupoty... współczuje twojemu dziecku jak by go jakas kurwa patologiczna regularnie gnębiła, okradała, i w któryś dzień by wrócilo do domu ze złamanym nosem a ty byś sie nie wstawil za nim tylko mu wysrywał te bzdury co tu wypisujesz.