Scena z filmu "Piranha 3DD". Dla wykurwiście niecierpliwych akcja od 30 sekundy, ale polecam oglądać od początku.

Ojciec wysyła swego syna po wódkę. Ten pyta:
- A kasa?
- Z kasą to każdy głupi da radę.
Syn wychodzi, wraca po pięciu minutach, stawia flaszkę na stole. Ojciec bierze ją - pusta!
- Coś ty przyniósł, tu niczego nie ma!
- Z pełnej to każdy głupi się napije.

Wpada wprost w ręce policji



spryciula

Kompilacja z największymi debilami zza wielkiej wody Enjoy.

Nabór na uczelnię. Kandydat na studenta przed komisją:
- Ile jest 2+2?
- 3.
- Nie.
- 5.
- Nie, dziękujemy.
Wyszedł. Komisja omawia:
- Głupi, ale szukał odpowiedzi. Bierzemy.
Wchodzi następny kandydat:
- Ile jest 2+2?
- 5.
- Nie.
- A właśnie że tak, 5!
- Nie, dziękujemy.
Wyszedł. Komisja stwierdza:
- Głupi, ale ma własne zdanie i potrafi go bronić. Bierzemy.
Wchodzi kolejny kandydat:
- Ile jest 2+2?
- 4.
- Mądry, ale nie ma już miejsc.

Grają w karty na pieniądze: mądry policjant, głupi policjant i krasnoludek. Nagle światło gaśnie.
Gdy zapala się znów, puli już nie ma. Kto ją ukradł?

Tu zaznacz:
>>Głupi policjant. Mądrych policjantów i krasnoludków przecież nie ma!<<

Jedna z wielu zabawnych scen z nieśmiertelnego filmu "Głupi i Głupszy". W tym wypadku Harry (Jeff Daniels) ma małe "problemy"
związane z dużą ilością środka na przeczyszczenie (ci, co oglądali film, wiedzą na pewno czyja to sprawka )
Gorąco polecam cały film! Enjoy!

Że tak powiem, czasem jestem dumny ze swojego miasta




"Chcę w przyszłym roku wyjechać samochodem-psem w dużą trasę z logo Kielc na łapie. Ma to być taka społeczna akcja promująca miasto.

Gdyby udało mi się uzyskać mandat radnego to: po pierwsze, dzięki diecie, zdobyłbym środki na sfinansowanie akcji, a po drugie podróż zyskałaby dużo większy rozgłos.

Postanowiłem również, że moja kampania będzie inna niż wszystkie. Na pierwszym plakacie prezentuję nie swoją twarz, ale wizerunek samochodu. Umieściłem również w centrum miasta tablicę, która cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców Kielc"

Zajączka i Niedźwiedzia powołali do wojska.
Czekają na rozmowe kwalifikacyjną.
Wreszcie kolej zajączka.
Niedźwiedź mówi:zajączek, zapamiętaj sobie pytania i odpowiedzi, to mi później je powiesz, ja je później powiem i pójdziemy do tego samego oddziału.
Zajączek Wchodzi, siada i go pytają o różne rzeczy. Zajączek zawsze odpowiada NIE WIEM. Aż na końcu, wyciągają z lewej górnej szuflady cegłe i pytają co to jest. No to zajączek na to CEGŁA. Zajączek wychodzi i mówi: do piechoty sie dostałem. Mówi misiowi wszystkie pytania i mówi że w lewej górnej szufladzie jest cegła. No to mis wchodzi, zawsze odpowiada NIE WIEM. No to pytają: A co ty misiu w ogóle wiesz ?
Na to misiu: Że w lewej górnej szufladzie jest cegła.
Misiu wychodzi. Na to zajączek:
-I co, i co ?
-lipa, wzieli mnie do wywiadu.

Dzwoni głupi do głupiego:
- Dzień dobry. Czy to numer 55 55 55?
- Nie, to jest numer 555 555
- A to przepraszam, to pomyłka.
- A nic nie szkodzi. I tak musiałem wstać bo telefon dzwonił.