Kibole kolejny raz pomagają fundacji charytatywej
Koszulki Łukasza Piszczka z Borussii Dortmund, „Prezesa” Nakoulmy z reprezentacji Burkina Faso, czy Tomasza Wałdocha z Schalke Gelsenkirchen – to tylko niektóre z fantów, które możecie znaleźć na charytatywnych aukcjach kibiców Górnika Zabrze. Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze po raz kolejny rusza z pomocą Fundacji Rodzin Górniczych organizując akcję „Gramy o marzenia”.
- Pomysłodawcą akcji było Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze. W tym roku wybór padł na Fundację Rodzin Górniczych. Zdarzało się, że na kopalni ginęli nasi kibice, w ten sposób chcemy pokazać, że nie zapominamy o ich rodzinach- komentuje SKSGZ.
Akcja będzie podzielona na dwa etapy – pierwszy to zbieranie funduszy poprzez szereg aukcji internetowych. Link do wszystkich w TYM MIEJSCU . Naprawdę warto zajrzeć, bo można trafić prawdziwe rarytasy, jak choćby wspomniane t-shirty Wałdocha, Piszczka i Nakoulmy, ale również Wasilewskiego (z Anderlechtu), Jelenia (Lille i Wisły Płock), Bembena (Vfl Bochum), czy Peszki (z Kolonii).
– Nad organizacją imprezy pracujemy od początku roku. Pierwszą koszulkę otrzymaliśmy na karczmie kibiców Górnika Zabrze w grudniu 2011, od dyrektora Krzysztofa Maja i była to właśnie koszulka Schalke, którą przekazał do klubu Tomasz Wałdoch. Z Irkiem Jeleniem sprawa była prostsza, jako że mieszka w Cieszynie i tam też prężnie działa nasz FC. Nasi kibice spotkali się z Irkiem a on bez problemu zostawił koszulkę z podpisami całej drużyny. W zebraniu tak potężnej liczy koszulek pomagali również dziennikarze, kibice oraz byli i obecni piłkarze Górnika – mówią w rozmowie z nami kibice odpowiedzialni za organizację akcji.
Druga część inicjatywy „Gramy o marzenia” to wielka górnicza impreza zapowiadana na 8. września. - W meczu rozpoczynającym imprezę pierwsza drużyna Górnika Zabrze zmierzy się z naszymi przyjaciółmi z Wisłoki Dębica – zapowiada SKSGZ. Po meczu odbędzie się festyn z zabawami dla najmłodszych oraz występami – m.in. Pauli Marciniak i Verby. Po wszystkim zabrzańscy kibice zapraszają na after-party do Planet Clubu.
- Całość zebranych pieniędzy przekażemy na konto Fundacji Rodzin Górniczych. Celem zbiórki jest zorganizowanie warsztatów w górach bądź nad morzem dla podopiecznych fundacji. Podobnie jak w roku poprzednim w pomoc przy organizacji włączył się klub oraz zaprzyjaźnieni z kibicami sponsorzy. - Liczymy na to iż każda koszulka wystawiona na naszych aukcjach znajdzie swojego nabywcę za jak najwyższą cenę, a pieniądze z licytacji i zbiórek na imprezie, sprawią iż na twarzach dzieciaków pojawi się uśmiech – mówią kibice Górnika Zabrze, a nam nie pozostaje nic innego jak zachęcić do udziału w ich akcji. Warto!
źródło: weszlo.com
Komu pomagamy:
Sebastian i Patryk uczniowie I klasy Gimnazjum. Są bliźniakami. Chorują na dziecięce porażenie mózgowe z niedowładem kończyn dolnych i górnych. Poruszają się na wózkach inwalidzkich, wymagają więc stałej opieki i rehabilitacji.
Kacper, uczeń III klasy Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi. Chłopiec ze względu na chorobę – dystrofię mięśniową (zanik mięśni) porusza się na wózku inwalidzkim. Jedynym ratunkiem w walce z postępującą chorobą jest codzienna rehabilitacja.
Dawid, lat 26. Jest osobą ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Choruje z powodu epilepsji i głębokiego upośledzenia umysłowego, nie mówi, nie chodzi. Wymaga specjalistycznej rehabilitacji i stałej całodobowej opieki, którą zapewnia mu matka.
Dawid, lat 15. Jest chory na nocną napadową hemoglobinurię, po przebytej zakrzepicy żyły głównej dolnej i żył wątrobowych. W przełyku stwierdzono obecność żylaków. Wymaga specjalistycznego leczenia.
Mateusz, lat 9. Chłopiec urodził się w ciężkiej zamartwicy i przeszedł sepsę. Nie chodzi. Mateusz jest już po pierwszej operacji uwalniającej przykurcze metodą Ulzibata. Konieczne są kolejne operacje, które mogą umożliwić mu samodzielne poruszanie się.
Kamil, lat 13. Kamil urodził się z bardzo rzadką wadą genetyczną oraz Zespołem Wad Wrodzonych: wada serca, słuchu, wzroku, deformacja klatki piersiowej i żeber, słabo mówi. Chłopiec wymaga specjalistycznego leczenia i rehabilitacji. Został zakwalifikowany do delfinoterapii, która pozwoli Kamilowi na lepsze komunikowanie się z otoczeniem, wyeliminuje nadpobudliwość, lęk i zaburzenia równowagi.
Aleksander, lat 14. Chłopiec ma niedowład prawostronny, upośledzenie umysłowe, astygmatyzm, skoliozę i poważną wadę zgryzu utrudniającą oddychanie. Niezbędna jest stała rehabilitacja. Chłopiec uczęszcza na specjalistyczną rehabilitację hippiczną, która przynosi widoczne postępy w leczeniu.
Moje pytanie jest takie: czy tvn widzi tylko zadymy? Takich akcji organizowanych przez "bandytów, bydło" bardzo dużo. Niestety nikt o tym nie wie, bo to temat, który się nie sprzedaje. Lepiej poczekać na następną zadymę i wtedy robić z tego aferę na cały świat.