radek225 napisał/a:
C🤬j w dupę p🤬lonej maciorze. Małe dziecko zawsze jest chętne do działania, pełne świeżych pomysłów, niewinne, nieskalane czyimś sp🤬oleniem. Jak to mówiono w starożytności dziecko to tabula rasa, czyli czysta karta. A uraz psychiczny i nienawiść do wszystkich dookoła funduje jej własna matka, zamiast rozwijać jej pasje i zainteresowania. Na dodatek mało sobie nie zapchała macicy tym śmiechem. Oby cię k🤬o wyr🤬ał murzyn metrową pałą, i poobijał tobie wszystkie narządy wewnętrzne tak wielkim k🤬sem. C🤬j ci w dupę 2 metrową lagą i nie pozdrawiam.
Ja p🤬le, niewinny żart, a jakieś zjeby piszą takie bzdury jak ty. Nic dziwnego, że potem dzieci wyrastają na dwie lewe ręce i roszczeniowe k🤬y w dzisiejszych czasach, które zawsze muszą dostać to co chcą. No strasznie sp🤬olone dzieciństwo. Spoko dom, żarcie na czas, ubrać się w co ma, ale tak, taki żarcik na pewno spowoduje, że za dziesięć lat to dziecko będzie zj🤬e. Ludzie popadają w takie skrajności teraz, że ręce opadają, jesteś jednym z tych, którzy nie powinni oddychać. Jakby to dziecko zostało takie niewinne i nieskalane, to by świat się stoczył do epoki kamienia, bo tego nie zrobię, bo niebezpieczne, a tamtego nie zrobię, bo roślinka ucierpi, czy inne gówno. To nauka, że nie wszystko co widzisz, to prawda, dla takiego dziecka, zwykła sztuczka, żart. Im szybciej zakuma, że życie nie jest takiej jak w tej twojej p🤬lonej bajce, tym szybciej prześcignie ciebie i twoje bezstresowe bachory we wszystkim. Ja p🤬le, żeby wierzyć, że z jajka z marketu wyjdzie kura, to bardzo dobrze, że to dziecko nie da się drugi raz nabrać. Za to twoje gówniaki będą myślały, że mleko jest z kartonu, a pieniądze z bankomatu.