Flisak opowiada
Babkaak
• 2010-01-03, 11:24
91
Spływ Dunajcem. Flisak opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna, gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcuchi, ale i tak niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- No i co! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesią
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna, gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcuchi, ale i tak niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- No i co! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesią
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis