andrzejrobert75 napisał/a:
co tu się stało?
Jak widać na załączonym filmie jest to fabryka elementów hyndraulicznych (lub pneumatycznych) w postaci trójników
o dużej średnicy.
Urządzenie które jest na pierwszym planie to wanna wypełniona wodą w której umieszcza się taki trójnik.
Z trzech stron się go uszczelnia - maszyna której używa służy do wpompowania ogromnej ilosci powietrza pod bardzo wysokim cisnieniem (nawet do 450 barów - mówiąc obrazowo - 450 litrów powietrza ściskamy do objetości 1 litra )
Pod wodą byłoby widać wszelkie nieszczelnosci (powietrze by uciekało o byłoby widać bąbelki)
Aby wykonać test bezpiecznie - po sprawdzeniu - ciśnienie się upuszcza powoli specjalnym zaworem
Tutaj ewidentnie koleś zapomniał ten zawór otworzyć zanim zdjął pokrywę, stąd kilkaset litrów powietrza wybuchło w jednym momencie.
Pracowałem kiedyś dla fabryki która wykonywała z odlewów żeliwnych takie trójniki (w postaci filtrów)
Tam testowaliśmy podobnie - jednak z ciśnieniem próby tylko 10 bar (homologacja była na 6 barów)