CzerstWybut napisał/a:
Pierdolisz tam, w Tajlandii jak tylko jest mozliwość to ludzie jak najszybciej zabierają ofiarę do prywatnego auta i zapierdalają do szpitala często też przy asyście pierwszego napotkanego patrolu. Ty byś ułożył na boku i czekał chuj wie ile na pogotowie a tu sie liczy kazda sekunda.
Czasami tego w europie nie rozumiem, jeżeli jest mozliwość kogos szybciej dostarczyć do szpitala niż czekać na pogotowie to ludzie wolą ułożyć na boku i patrzeć, a jak dziecku malemu sie coś stanie to najcześciej z dzieckiem na rękach zapierdalają do szpitala.
To chyba juz taka mentalność że place to mi sie nalezy. Ludzie po pogotowie dzwonia jak ktos nie moze gorączki zbić a jak dyspozytor powie żeby przyjechac do szpitala to drą ryja że jak to tak mozna.
Jeśli jest uraz kręgosłupa, to twoje "wziąć jak najszybciej do szpitala" może się skończyć wózkiem inwalidzkim dla tej osoby.