Cofaj, cofaj...
DMT
• 2022-12-20, 16:19
341
Dobrze idzie...
Mój kolega zabił się idąc do kibla, poślizgnął się w nocy i uderzył głową, trup na miejscu.
Może ty nie wynurzasz swojego zawszonego łba z piwnicy ale wiedz że kostucha tam też na ciebie czeka i kiedyś cię odwiedzi
Sam jesteś podpora z tyczek. Przed samochodem leżą te twoje tyczki ciućmoku.