Komentarze typu:" ale już nie będzie, bo nie żyje" umilają mi dzień, bo raz, że zachęcają do obejrzenia filmiku na którym to będzie jakaś strzelanina, to jeszcze stanowią zapewnienie, że się poczuję ukontentowany, ponieważ policja wyeliminuje kolejną antyspołeczną i potencjalnie niebezpieczną jednostkę.

Tak swoją drogą, to nie zazdroszczę niebieskim w USA, Meksyku czy krajach Ameryki Południowej, bo oni tam mają ostrą jazdę z uzbrojonymi po zęby patusami i gangusami. Wychodzisz do roboty, całujesz żonę i żegnasz się z dziatwą z tą świadomością, że możesz już na kolację nie wrócić. Przejebane.