Jestem pod wrażeniem przytomności umysłu motop🤬deusza, który na widok mocno krwawiącej rany zrobił najprostszą, aczkolwiek nie najczęściej wykonywaną czynność - podniósł krwawiącą kończynę. Ile razy to widzieliśmy kretynów, którzy by w takiej sytuacji usiedli i czekali, aż się wykrwawią?