W sumie to mam kumpla przez którego kiedyś przepływało sobie przez jakieś 3 minuty 230V. Prądu się bał późnej jak cholera. Podczas suto zakrapianej imprezy na której skądinąd był obecny paralizator (dość wysokie napięcie z tego co pamiętam) jak wiadomo podpite towarzystwo zaczęło się razić jeden po drugim naśmiewając się przy tym ze zwiotczałych ofiar. Wspomniany kolega również w pijackim amoku postanowił przetestować. Niestety, ku zawodzie wszystkich okazało się, że kolega nie jest podatny na to urządzenie. Aby mieć pewność eksperyment powtórzono kilkukrotnie skutkiem czego były ślady delikatnego przypalenia skóry od elektrod. I tu pojawia się moje pytanie: czy ktoś posiada taki pistolet i byłby w stanie wypożyczyć w celach czysto naukowych?
______________
Ni hoooya!