Tarab85 napisał/a:
Jak jej to sprawia przyjemność to jej sprawa. To pierdolenie to wyłącznie naleciałość kulturalna. Wieloletnie robienie wody z mózgu przez kościół i księża dla których jedyną formą moralnego seksu to ten z ministrantami. No chyba, że zjedzenie ciastka jak masz ochotę to też dla ciebie brak szacunku do siebie, bo życie jest po to, żeby się umartwiać
Dokładnie tak. W czasach gdy na ziemiach polskich nie było chrześcijańskiej zarazy ludzie nie znali tych popierdolonych antyludzkich norm moralnych. Ruchali się kiedy mieli ochotę.
W noc kupały wszyscy dawali w gaźnik i ruchali się ile się dało.
Gdy polskie ziemie zostały skażone wirusem chrześcijaństwa ludziom zaczęto wypełniać makówki bzdurami, że seks to grzech, nagość i ciało to fuj i innym religijnym pierdoleniem.
Fundamentem chrześcijańskiego obłędu jest przepraszanie za bycie człowiekiem i za wszystko co ludzkie. Co jest kompletnie pojebane.
W starożytnym Rzymie dopóki nie było chrześcijaństwa to ludzie też ruchali się bez opamiętania dla przyjemności. To było zupełnie naturalne. Wszędzie były lupenaria. Wpadało się do nich przelotem jak dzisiaj po kawę na stacji benzynowej.
Każdy ma swoje upodobania seksualne. Jeśli laska lubi jak 10 rosłych murzynów spuszcza jej się jednocześnie na twarz i jeszcze dwóch rozrywa jej dupę gigantycznymi pytami to jest to tylko jej indywidualna sprawa.
Ja bym osobiście nie chciał takiej kobiety ale mówienie o niej, że jest kurwą to lekka przesada...
Mądry obserwator ludzkich zachowań i psychiki Zygmunt Freud rzekł kiedyś, że jedyną dewiacją seksualną jest brak zainteresowania seksem.