Jak mnie wkurwiają takie jebane cioty co żyją komputerami wyimaginowany świat, wyimaginowana postać i jest super zajebisty przyjebany "komputerowy wojownik"
a później w życiu codziennym: "ojej boję się dresów, skinów, punków, mamy, taty, gości co krzyczą JP, milicji, sprzątaczki na klatce i pani z warzywniaka zaraz odpalę sprzęt tylko tam jestem bezpieczny i będę super wojownikiem magiem siła - 102983712 zasłonie okna, zamknę drzwi... i najlepiej jebnę sobie w łeb"
do piachu kurwy!!! Był nawet taki holenderski film o takim przyjebańcu nazywał sie "Ben X" polecam