Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Olaboga nie przeżywajcie. Po wszystkich imprezach masowych zostaje syf. A jakoś nie widzę filmików o syfie po juwenaliach, po koncertach i innych najebniach
"Od piątku miejskie służby i firmy sprzątające wynajęte przez miasto walczą z górami śmieci, które pozostają po kibicach i lokalach w centrum miasta. Po fatalnym początku sytuacja wygląda na opanowaną. Od niedzielnego popołudnia ze Starego Rynku i okolicy wywieziono 25 ton śmieci."
"W środę przy ulicy Wronieckiej zacznie działać mobilny punkt skupu szklanych butelek i puszek aluminiowych. Ma to ograniczyć liczbę śmieci w centrum miasta. Dodatkowo, strażnicy miejscy zaapelowali do restauratorów ze Starego Rynku, by sprzedawali piwo w plastikowych kuflach. "
Jełśi to wg. was jest "tonie w śmieciach", to widzę że nie byliście nigdy za granicą.
W każdym większym mieście po weekendowej imprezie zostaje taki syf, że po kostki się brodzi we flaszkach i daniach z mc donalda. Gdzieś koło 5 rano przychodzi ekipa sprzątająca i pac! magia! czysto.
A jak myślicie że "Polacy by tak nie zrobili" to zapraszam w weekend do Wrocławia, na wyspę słodową.
Rozpierdala mnie dyskusja na temat korzyści finansowych z Euro. Niech jeden z drugim pedałem z rządu mi nie pierdoli że zwykły obywatel skorzysta coś na tym. Zarobią właściciele restauracji którzy na marginesie na brak środków do życia nie narzekają, zarobi baba sprzedająca trąbki na rynku i taxówkarze. Wiem, rozumiem święto świętem ale niech mi barany nie pierdolą że przez to mi się coś polepszy.