Wysłany:
2018-09-30, 21:17
, ID:
5291807
Zgłoś
Przytomnie spierdolił? Jak przez całe życie byłem na rożnych kursach zaczynając od tych prowadzonych przez leśnych dziadków wychowanych w komunie, przez nowo mądrych instruktorów z Polski czy producentów sprzętu z prawie każdego kontynentu, tak żaden z nich nie mówił żeby "przytomnie spierdalać". Nie było różnicy między 2 tonową koparką Kubota czy 50 tonowym potworkiem Cat, wszyscy zawsze powtarzali "zapinaj pasy i nigdy ale to nigdy nie wyskakuj z jakiejkolwiek maszyny przy przewrotce, nawet tych które nie maja zabudowanej kabiny". Widocznie chuja się znają ^^