Kto wam kurwa dał prawko. Oczywiście, że patrzył włączając się do ruchu, bo gdyby nie patrzył to wjebał by się w tego opelka. Tamten pajac wyprzedzał na zakręcie, na podwójnej ciągłej i zaczął wyprzedzać na przejściu dla pieszych.
Ja pierdolę. Większość z was to pewnie garby jeżdżące PKS-em, a mądrujecie się jakbyście mieli co najmniej 900k KM na karku. Fakt jest taki, że pedał z Astry wyprzedzał na ciągłej i na skrzyżowaniu. W takiej sytuacji żaden normalny policjant nie wjebałby mandatu gościowi z Mietka, a nawet jeśli znalazłby się taki to zawsze na jego obronę można stwierdzić, że Astra przekroczyła oś jezdni już po włączeniu się Mesia do ruchu. Poza tym, przy kolizji winny jest zawsze ten, który poważniej złamał przepisy. Czekam na inteligentną krytykę mojej wypowiedzi
W takim przypadku odpowiedzialność za spowodowanie wypadku drogowego będzie spoczywać na kierowcy, który zamierzał skręcić w lewo, ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa oraz na kierowcy pojazdu wyprzedzającego, ponieważ wyprzedzał w niedozwolony sposób.