Brytyjski humor wyróżnia się tym że lubią się śmiać z kogoś, stąd często chamskie kawały jak ten wyżej, wszechobecna szydera i ironia.
W Polsce np. śmiejemy się razem, w grupie, z kimś, nie z kogoś. Stąd różnica w gustach i to że nie każdy lubi brytyjską komedię.
Co do sytuacji - obleśna, ale podejrzewam że Ci panowie znają się kawał czasu, i sam poszkodowany ma z tego bekę, tylko w Polsce co drugi psychol zatłukłby sztachetą od płotu, bo ktoś śmiał urazić jego domniemaną "godność" i za coś takiego do wora.
Dlatego mamy sfrustrowane społeczeństwo.