Samochodem osobowym, który, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo na motocyklistce, kierował trzeźwy 40-latek. Po zderzeniu kobieta spadła z motocykla i wpadła pod jadące z naprzeciwka auto (źródło: TW).
Mógłby zapierdalać nawet 500km/h i nie zmieni to faktu, że chuj z puszki po konserwach zwyczajnie ruszył by zabić człowieka.
Motocyklista wcale nie pędził ponad normę - widać to dobrze, że zbliżał się w całkiem sensownej prędkości... No ale wiadomo brainlety mają już używane bo się kolejny moto rozbił a gdyby to był ktoś z rodziny to już byście latali po parkingu rysować wszystkim karoserie w złości co pizdy internetowe?
miałem kiedyś podobny przypadek i typek w puszce normalnie mnie nie zauważył, dlatego teraz jak jeżdżę traktuje innych uczestników ruchu tak jakby mnie nie widzieli, bo co tłuką ludziom na nauce jazdy? "Zachowaj szczególną ostrożność", bo chuj wie co komuś do łba strzeli, może jest świeżym kierowcą, może jest niewyspany, pijany etc
Mega szkoda dziewczyny.
Ale klepiesz farmazony. Jechała szybko ma znaczenie ,a wymuszenie pierwszeństwa nie ma znaczenia? Myślisz i widzisz co piszesz? Pozwalamy na wymuszanie i mordowanie ale na przekroczenie prędkości już nie. Lepiej oddaj zawczasu prawo jazdy jeśli masz bo zrobisz komuś krzywdę.
Od kilku lat jeżdzę motocyklem. Na kazdym skrzyżowaniu, nawet poza terenem zabudowanym gdy widze że stoją samochody, zwalniam do 50 km, a ręka na manetce hamulca i noga też. Nie wiem też, jak to jest, że jezdze już 10 lat i nigdy nawet wywrotki parkingowej nie miałem. Do 140 przyśpieszam tylko na autostradzie, wyprzedzając cieżarówkę robie to szybko i z duzym zapasem miejsca. Obracam głowe a nie patrze tylko w lusterka gdy zmieniam pas. Po prostu jazda jest frajdą a nie wyścigiem by być 5 minut wcześniej.
Dokładnie jechała prawym pasem
no oczywiście ślepa pizda w suvie
Od kilku lat jeżdzę motocyklem. Na kazdym skrzyżowaniu, nawet poza terenem zabudowanym gdy widze że stoją samochody, zwalniam do 50 km, a ręka na manetce hamulca i noga też. Nie wiem też, jak to jest, że jezdze już 10 lat i nigdy nawet wywrotki parkingowej nie miałem. Do 140 przyśpieszam tylko na autostradzie, wyprzedzając cieżarówkę robie to szybko i z duzym zapasem miejsca. Obracam głowe a nie patrze tylko w lusterka gdy zmieniam pas. Po prostu jazda jest frajdą a nie wyścigiem by być 5 minut wcześniej.