CzerstWybut napisał/a:
Jeżeli ty przejście dla pieszych porównujesz do znaku stop to nic tylko czekac aż dla takich dzbanów twojego pokroju wymyslą przepis obowiązkowego zatrzymywania sie przed każdym przejsciem dla pieszych pomimo ze nikogo na nim nie ma. To chyba mokry sen każdego pedalarza co?
Wnioskuje z tego jak ty tak bronisz zjebanych przepisów to na bank nie jeździsz samochodem.
I powiedz mi kurwa ze te przepisy tworzyli tacy mądrzy ludzie jak ty @:
Ale ja nic nie bronię.
Jak nie zamierzasz przestrzegać przepisów to zamontuj go pro na dashcam będzie lepszy materiał na harda.
A i nie jeździj po mojej wiosce, żeby mi matki, siostry, etc. nie przejechać.
Ale właśnie o to chodzi jak nie widać całego przejścia bo coś zasłania to trzeba założyć, że będzie trzeba się zatrzymać tak jakby był tam stop.
Ale w Polsce strach nawet na Stopie stanąć bo zaraz trąbią z tyłu xD
Dlaczego w Madrycie mogę sobie założyć klapki na oczy i przejść całe miasto na czerwonym i nikt na mnie nawet nie zatrąbi, a w Mińsku na zielonym strach przejść...
Ja bym jednak równał do Madrytu niż do Mińska.
Dowalą w końcu tempo 30 na całe centrum i się skończy rumakowanie.
Jeszcze żeby pałowanie na przejściach cokolwiek dało, zaoszczędzi się 5 sekund, a potem stoi 55 sekund zamiast 50 sekund na kolejnych światłach.