nie wpadli na to, żeby wzmocnić dach stalową płytą ( ze stożkiem nad ładunkiem ) i przyspawać ją za pomocą rur do podwozia ( dałoby to im wielokrotnie większą siłę i pole rażenia wokół samochodu, a tak to w pizdu się marnuje )
Kierowanie wybuchu to jedna z podstawowych rzeczy, jeśli dysponujemy ograniczoną mocą ładunku. No ale najwidoczniej mają za dużo ludzi żeby się tym przejmować.