Po pierwsze należy zacząć od wytłumaczenia czym jest social justice, akurat na sadolu pewnie spory % wie, może nie wszyscy. Ideologia w służbie murzynom, pogląd, że trzeba im pomagać ponad miarę, także prawnie, w każdym przypadku mówić, że czarni są niewinni, a nawet jak są winni, to biali historycznie i systemowo są tak winni, że ten czarny mimo, że jest winny, to de facto jest niewinny.
To absolutnie ironiczne, że ostatnie co ten typ widział w swoim życiu to jakiś typowy czarny przechodzień w nocy, które po prostu ma w dupie to, by zajebać kobiecie, coś ukraść, jebnąć kogoś nożem, jakby miał broń to by sobie postrzelał, ale akurat wyszedł z kosą na spacer. Mam nadzieję, że koledzy pana adwokata z social justice uniewinnią dindu i będą mówić, że Ryan chciałby tego, żeby jego morderca nie poniósł konsekwencji, wszystkiemu winny był on sam, bo swoją uprzywilejowaną pozą raził biedneo i oszukanego przez system Tyrona.