Kurwa, znowu? Ja pierdolę, gdzie wy żyjecie poza swoimi zamkniętymi pokoikami z netem.
Dupa was boli, że u nas nie ma czy jaki chuj tymi splątanymi mózgami rządzi?
huehuehuehuehue napisał/a:
przyzwyczajenia po ZSRR...
Nie koleżko, to się nazywa działanie. Jak tobie pasuje, że w takim przypadku musi zacząć działać jakiś Sztab Kryzysowy USA to chuj ci w dupę. Przyjechał, wytargał. Tam by było milion osób w to zaangażowanych, decyzje po 5 godzinach, koszt operacji - milion dolarów. Tylko kogo ten przysłowiowy milion?
Nie wiesz, nie pierdol i tyle.