Wyżej wrzuciłeś film rudego konfidenta, który robi gówniane filmy co by hajs z patronita się zgadzał, dopisujesz że kierowca pijebany jak filmy prontocha (no, są), a teraz sam wrzucasz maraton, który zamiast przyciąć do właściwej, krótkiej treści, opisujesz jako konkretny w samej końcówce. Nie jest ani trochę ciekawa. Jest równie pojebana co rudy z pedalskim tonem we wspomnianym wyżej filmie. Zastanów się jak zaistnieć, nie tędy droga
P.s. Bez urazy, najlepsze są krótkie filmy i to każdy wie
Nie rób nic na siłę