A mówiła mama żeby nie wjeżdżać na pasy, tym bardziej z rozpędu. Na miejscu pomarańczowego też miałabym to gdzieś. Jednego idiotę mniej. Tylko kierowcy żal za uszkodzenie auta.
Sylwian napisał/a:
Do napinaczy: Wy zawsze z roweru schodzicie? Pewnie zawsze też nosicie kask i w chuj odblasków i reflektory, żeby widać było.
Ja schodzę, bo mi życie miłe i widziałam na żywo kilka sytuacji, kiedy mało brakowało, a rowerzysta skończyłby podobnie. A w chuj odblasków, świateł i lusterko to zwykły rozsądek.