Haha, mam podobną typiarę na osiedlu, która tak wozi na rowerze złom, gałęzie itd.. jeździ cały rok nawet w największe piździawicę na składaku i potrafi 30km pokonać, z tego co wiem już prawie 20 lat to robi (tak słyszałem od sąsiadów) i na osiedlu jesteśmy zgodni w jednym, że w tour de france wyjebała by jeszcze parę lat temu armstronga nafaszerowanego sterydami