Nigdy nie zrozumiem fenomenu fify, przecież EA równo rżnie was w dupska wypuszczając co roku praktycznie tę samą grę, tylko że ze zmienionymi pierdółkami, takimi jak inne menu, inne tło muzyczne i przemieszane składy. Bawcie się dobrze naiwni idioci.
Nigdy nie zrozumiem fenomenu fify, przecież EA równo rżnie was w dupska wypuszczając co roku praktycznie tę samą grę, tylko że ze zmienionymi pierdółkami, takimi jak inne menu, inne tło muzyczne i przemieszane składy. Bawcie się dobrze naiwni idioci.