Wysłany:
2013-05-27, 18:06
, ID:
2167983
Zgłoś
Taaa, był tez przypadek jakiegoś dzieciaka z Glasgow, który twierdził, że w swoim poprzednim życiu mieszkał na wyspie Barra. Nie powiem, fajnie się czyta o takich przypadkach, sam lubię "historie nie z tej ziemi" i wszelakich typów zagadki. Jednak po uświadomieniu sobie, że to przecież naprawdę istniejący dzieciak opowiada takie brednie i że ktoś (najpewniej rodzice) dla swoich pięciu minut w telewizji kazali mu je powtarzać, naprawdę można się wkurwić.