Cytat:
źródło: onet.plO godzinie 21. zakończyło się referendum w sprawie odwołania przed końcem kadencji prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Według najnowszego sondażu TNS Polska dla TVP i TVN24 do referendum za jej odwołaniem poszło 27,1 procent wyborców. Spośród uczestników referendum 95 procent zagłosowało za odwołaniem prezydeny stolicy. Odmiennie zagłosowało 5 procent warszawiaków.
Aby referendum było ważne potrzebne było 29,1 % głosów. To nieoficjalne informacje. Czyli kolejny raz pokazujemy jak jesteśmy podatni na TVN'owską propagandę 'nie idę' albo jesteśmy skończonymi idiotami (mówię o NARODZIE, bo z W-wy nie jestem). Pan Wojewódzki i inni celebryci powiedzieli, że nie idą, rudy szczur nawoływał żeby nie iść, potem straszył, że pani Waltz i tak zostanie na stanowisku - czy jako prezydent, czy komisarz. Jak myślicie, jak blisko upadku jest Polska? Czemu zachowujemy się jak jebane zahukane dzieci we mgle kiedy możemy coś zdziałać? W takim razie PO następne wybory też ma wygrane. Wszyscy wokół Nam pokazują, że w Europie się nie liczymy, zwykłe kundle to jeszcze sami na siebie skręcamy bata.
Jak za mocne hard czeka, albo suchary ale tak się wkurwiłam że musiałam. Może jakiś Warszawiak skomentuje?
Wiem, że na sadola się nie nadaje ale większego szczytu ludzkiej ignoracji, głupoty i tchórzostwa ciężko będzie znaleźć.